Małżeństwo staruszków od lat mieszka samotnie w skromnym domu na wsi pod Mińskiem Mazowieckim. I do drzwi tego domku zapukała nieznajoma kobieta. Miała około czterdziestki, jakieś 160 centymetrów wzrostu, krótkie ciemne włosy, trochę tęga – wzbudzała wyglądem zaufanie. Ubrana w białą kurtkę i jasne spodnie, co jakiś czas wtrącała z niemiecka – „gut” (dobrze) albo „ja” (czyli – tak). Udawała Niemkę, żeby wypaść wiarygodniej.
– Zapytała, czy ktoś z naszej rodziny był w czasie wojny na przymusowych robotach w Niemczech, bo ona wypłaca za to odszkodowania – wspomina Pani Alina. – Powiedziałam, że był brat i że pojechał na te roboty za mnie. Wtedy oświadczyła, że należy mi się za to 16 tys. euro odszkodowania. Uwierzyłam, bo mój znajomy dostał takie odszkodowanie – opowiada rozżalona staruszka.
Nieznajoma wyczuła, że starsi państwo dają się nabrać. I okłamywała ich dalej. Poprosiła o 9 tys. zł, które – jak twierdziła – musi wymienić na euro u sołtysa. Zapewniała, że zaraz wróci z całą kwotą. – Była tak wygadana i przekonująca, że uwierzyliśmy jej. Dałem jej tę sumę. Powiedziała, że za kilka minut wróci z pieniędzmi. Wsiadła do ciemnego auta, w którym czekał na nią jakiś mężczyzna, i odjechała – opowiada zdenerwowany pan Zdzisław.
Niestety, "Niemka" nie wróciła, a pani Alina i jej mąż zrozumieli, że zostali oszukani. – Cieszyłam się, że za te pieniądze zrobię operację oczu, bo przez cukrzycę prawie zupełnie straciłam wzrok – płacze staruszka. – Nie mogę uwierzyć, że tak dałem się nabrać. Przez całe życie nie dałem nikomu się oszukać, a teraz zupełnie mnie otumaniło – mówi przez łzy pan Zdzisław.
Gdzie teraz grasuje oszustka? I kto jeszcze padnie jej ofiarą? – Przestrzegamy przed kontaktami z nieznajomymi osobami, które żądają od nich pieniędzy. Zwłaszcza osoby w podeszłym wieku są dla nich łatwym łupem – mówi podkomisarz Daniel Niezdropa z policji w Mińsku Mazowieckim. Prosi, by dzwonić, jeśli ktoś ma informacje o oszustce pod 997 albo numery policji w Mińsku – 22 604 92 00 lub 25 759 72 00.
Cenna będzie każda wskazówka, dzięki której nikt już nie będzie musiał cierpieć przez oszustkę pozbawioną sumienia i serca.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Pedofil szukał ofiar w internecie