Utopili towarzyszy, żeby uspokoić sztorm na morzu
Pięciu nielegalnych imigrantów z Afryki odpowie za utopienie kilkunastu towarzyszy podróży drogą morską do Włoch. Osoby te wrzucono do morza, aby uspokoić sztorm zagrażający pozostałym pasażerom.
01.12.2011 | aktual.: 01.12.2011 04:29
Po trwającym trzy miesiące dochodzeniu prokuratura w Agrygencie na Sycylii nie ma wątpliwości.
Piętnaście osób, które nie dopłynęły 4 sierpnia tego roku do Lampedusy, padło ofiarą przesądów i wierzeń. Kiedy na morzu rozpętała się burza, wrzucono je do wody, aby uspokoić złe moce.
Jak ustaliły organizacje humanitarne, na kutrze płynącym z Libii było 367 osób, do włoskiej wyspy dopłynęły jednak tylko 352. Zaginieni byli obywatelami krajów północnej Afryki, ich mordercami okazali się zaś mieszkańcy środkowej części kontynentu.
Policja aresztowała trzech obywateli Ghany i dwóch Nigeryjczyków. Prokurator Renato Di Natale mówi o rytuałach ofiarniczych, które miały zapewnić ocalenie tym, którzy byli na kutrze. Dla włoskiego wymiaru sprawiedliwości było to popełnione z całym okrucieństwem morderstwo.