Usunięto nieprawidłowości w kopalni "Halemba"
Niedociągnięcia i nieprawidłowości, które wykazała w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej niedawna kontrola Wyższego Urzędu Górniczego - przeprowadzona na polecenie ministra spraw wewnętrznych - zostały usunięte.
29.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Raport wykazał, że były pewne niedociągnięcia oraz nieprawidłowości w czasie prowadzenia niektórych robót. W protokole były terminy usunięcia tych nieprawidłowości - od "natychmiast" po te, na które mieliśmy więcej czasu. Wszystko zostało wykonane - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Henryk Dźwigoł, prezes Rudzkiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia "Halemba".
Do ostatniego śmiertelnego wypadku w kopalni doszło w nocy z 6 na 7 marca w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej. Na pracującą 525 metrów pod ziemią trzyosobową brygadę najechał pociąg z węglem. Zginął 39-letni górnik, jego 48-letni kolega z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Był to już drugi w tym roku śmiertelny wypadek w "Halembie". W ubiegłym roku właśnie tam zginęło najwięcej górników, bo aż czterech.
Kontrola Wyższego Urzędu Górniczgo (WUG), przeprowadzona w tej kopalni po ostatnim wypadku na polecenie ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, wykazała wiele nieprawidłowości przy prowadzeniu robót górniczych oraz eksploatacji maszyn i urządzeń, a także nieścisłości w prowadzeniu dokumentacji i błędy w organizacji pracy.
Jak podkreślał WUG, podobne uchybienia wykazują inspekcje w innych kopalniach i nie można mówić, by "Halemba" była pod tym względem najgorsza. Po ostatnim wypadku i zakończeniu kontroli, dyrektor kopalni Wojciech Zasadni zrezygnował ze stanowiska. Swoją dymisję tłumaczył sytuacją, jaka wytworzyła się w "Halembie" i wokół tej kopalni. (mag)