Trwa ładowanie...
d3u6ay5

Ustawa o obywatelstwie - będą konsultacje

d3u6ay5
d3u6ay5
Apel Jana Nowaka-Jeziorańskiego przyczynił się do kolejnego przełożenia głosowania nad ustawą o obywatelstwie
Źródło: Apel Jana Nowaka-Jeziorańskiego przyczynił się do kolejnego przełożenia głosowania nad ustawą o obywatelstwie

Wszystko wskazuje na to, że ustawa o obywatelstwie nie wejdzie w życie z dniem 1-go stycznia przyszłego roku. Marszałek Sejmu Maciej Płażyński po raz kolejny przełożył głosowanie nad senackimi poprawkami do ustawy. W przyszłym tygodniu marszałek spotka się z przedstawicielami Polonii - Edwardem Moskalem, prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej i Janem Nowakiem-Jeziorańskim, którego pismo do marszałka było bezpośrednią i właściwie jedyną przyczyną odłożenia głosowania.
_ Zwracam się za Pana pośrednictwem do Sejmu RP z apelem o odroczenie głosowania nad projektem ustawy o obywatelstwie polskim oraz o ponowne jej rozpatrzenie przez właściwe komisje sejmowe_ - pisał Nowak-Jeziorański.

Początkowo nic nie zapowiadało, że skutki apelu będą aż tak daleko idące. Co prawda, zapowiadane na ubiegły tydzień głosowanie nie odbyło się, tłumaczono to jednak raczej względami kurtuazyjnymi wynikającymi z autorytetu, jakim cieszy się autor apelu, niż argumentami zawartymi w piśmie.

Sam apel odbił się jednak dosyć szerokim echem zarówno wśród parlamentarzystów jak i urzędników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji opracowujących ustawę. Inicjatywę byłego szefa "Wolnej Europy" odnotowały także polskie media. Obszerne fragmenty listu opublikowaliśmy w "Wirtualnej Polsce", a poniedziałkowa "Rzeczpospolita" wydrukowała artykuł Nowaka-Jeziorańskiego, w dużej mierze pokrywający się z treścią jego apelu do Sejmu.

d3u6ay5

Podane do publicznej wiadomości argumenty przeciwko przyjęciu ustawy nabrały mocy i głosowanie nad ostateczną wersją ustawy zostało po raz kolejny (piąty) odwołane. Jak się dowiedziała "Wirtualna Polska", ostateczna decyzja o głosowaniu z inicjatywy marszałka Płażyńskiego została wstrzymana do wyjaśnienia zasadności argumentów użytych przez Nowaka-Jeziorańskiego.

Zwrócił on uwagę na sytuację przymusowego obywatelstwa, jaką stwarza projektowana ustawa. Przyznaje je ona na zasadzie prawa krwi, co oznacza, że polskimi obywatelami automatycznie stają się wszystkie dzieci polskich rodziców, bez względu na miejsce urodzenia. Ponieważ postanowienie ma moc wsteczną, oznacza to, że nawet wnukowie polskich emigrantów do USA stają się, nie wiedząc o tym, obywatelami RP. Autor apelu zwraca też uwagę na niezwykle skomplikowaną i uciążliwą procedurę zrzekania się obywatelstwa polskiego, która w całości przerzucona jest na osobę pragnącą wyrzec się swojego obywatelstwa (wcześniej polski emigrant lub jego potomek nie posiadający polskiego paszportu, dowodu osobistego, stałego zameldowania w kraju, numeru PESEL, książeczki wojskowej musi uzyskać od polskich urzędów kilkanaście dokumentów i zaświadczeń, a następnie przedstawić je wraz z życiorysem prezydentowi, który decyduje o zrzeczeniu się obywatelstwa - przyp. WP).

W celu wyjaśnienia tych kwestii planowane są dodatkowe konsultacje z przedstawicielami Polonii. 13 grudnia do Polski przyjeżdża prezes KPA Edward Moskal. Trzy dni później marszałek spotka się z samym Nowakiem-Jeziorańskim.

Spotkania te spowodują, że ustawa nie zostanie przegłosowana przynajmniej do 20 grudnia, kiedy to planowane jest kolejne posiedzenie Sejmu. Trudno jednak sądzić, by głosowanie odbyło się na tym posiedzeniu. Ustawę musi bowiem podpisać prezydent, na co przysługuje mu 21 dni. Przegłosowując poprawki senatu na dziesięć dni przed końcem roku Sejm postawiłby prezydenta w sytuacji przymusowej. Wątpliwe jest, by budzącą tyle kontrowersji ustawę prezydent podpisał w przeciągu kilku dni. Zapewne będzie chciał ją skonsultować nie tylko ze swoimi doradcami, ale, tak jak czynił to dotychczas, ze środowiskami, których ustawa dotyczy.

d3u6ay5

Z tych powodów najprawdopodobniej ustawa nie wejdzie w życie od 1 stycznia. Jeśli tak się stanie, opracowywana od kilkunastu miesięcy ustawa od początku będzie musiała przejść całą procedurę legislacyjną. Marszałek Płażyński zapewnia jednak, że uchwalenie ustawy jest możliwe w stosunkowo krótkim czasie.
_ Cała procedura może trwać krócej niż trzy miesiące_ - twierdzi marszałek. Możliwe zatem jest, że ustawa wejdzie w życie np. od 1 marca przyszłego roku.
Nadal jednak nie wiadomo w jakim kształcie.

Wawrzyniec Pater

P.S Wszystkie wypowiedzi i artykuły na temat ustawy o obywatelstwie polskim znajdują się w archiwum redakcji "Wirtualnej Polski". Zainteresowanych naszymi publikacjami prosimy o kontakt na adres wawrzek@wp-sa.pl.

d3u6ay5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u6ay5
Więcej tematów