Usłyszała o 800 plus i wybuchnęła śmiechem. "Ja tego nie rozumiem"
Jarosław Kaczyński w 2022 roku mówił, że podniesienie 500 plus będzie czynnikiem profinflacyjnym. Na niedzielnej konwencji PiS prezes zaskoczył wszystkich. Od nowego roku 500 plus ma zmienić się w 800 plus. Co na to Polacy? - Bardzo dobrze, niech będzie. Niech pomagają ludziom, którzy mają dzieci - pochwaliła kobieta, którą spotkaliśmy w przejściu podziemnym pod rondem Dmowskiego w Warszawie. - Z czego?! - zapytała z kolei przedstawicielka młodego pokolenia, która wybuchnęła śmiechem: - Dlaczego jeszcze więcej pieniędzy dają, jeżeli i tak będą musieli więcej ludzie państwu dawać. Ja tego nie rozumiem - stwierdziła. - Rozdawnictwo jest koszmarne. Można dać na przedszkola, żłobki, jedzenie dla dzieci na stołówkach - dodała kolejna kobieta. Do zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego odniósł się też jeden z rodziców. - To nie jest dobry pomysł. Wychodzę z założenia, że od utrzymania dziecka są rodzice, nie państwo - powiedział mężczyzna, którego spotkaliśmy w centrum Warszawy razem ze córką. - Jako osoba, która już nie dostaje 500 plus i musi zarobić na siebie, nie popieram podniesienia - stwierdziła nasza kolejna rozmówczyni. - Ja generalnie jestem za programem na dzieci - odpowiedział młody mężczyzna. - Bardzo dobrze, niech będzie (800 plus - red). Za komuny była bieda, nędza, nic nie mieli - stwierdził z kolei zwolennik podwyższenia świadczenia. - Lepsze warunki będą dla rodzin i dzieci. Te pieniądze do nas wrócą - argumentowali inni popierający waloryzację 500 plus.