USA zmieni zdanie? To może być przełom dla Ukrainy
- Na każdym kroku adaptowaliśmy i zmienialiśmy nasze podejście, kiedy było to konieczne. I jest to dokładnie to, co będziemy robić w przyszłości. Zawsze słuchamy, zawsze się uczymy i zawsze podejmujemy decyzje, biorąc pod uwagę to, co jest konieczne, by zapewnić, że Ukraina jest w stanie skutecznie się bronić - powiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas wizyty w Kiszyniowie.
Blinken zauważył, że strategia USA wobec Ukrainy jest elastyczna i dostosowuje się do sytuacji.
- Na każdym kroku adaptowaliśmy i zmienialiśmy nasze podejście, kiedy było to konieczne. I jest to dokładnie to, co będziemy robić w przyszłości. Zawsze słuchamy, zawsze się uczymy i zawsze podejmujemy decyzje, biorąc pod uwagę to, co jest konieczne, by zapewnić, że Ukraina jest w stanie skutecznie się bronić - powiedział Blinken podczas konferencji prasowej z prezydentką Mołdawii Maią Sandu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krwawa zasadzka na Rosjan. Tony sprzętu zniszczone pod Czasiw Jarem
Sekretarz stanu odniósł się również do kwestii restrykcji nałożonych na użycie amerykańskiej broni przez Ukrainę, podkreślając, że choć dotychczas USA nie zachęcały Ukrainy do ataków poza jej terytorium, adaptacja do warunków i działań Rosji jest kluczowym elementem wsparcia dla Kijowa.
Zmiana polityki w tej kwestii była publicznie proponowana przez prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, a także przez sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga, oraz innych liderów.
"Jesteśmy na ścieżce, by zapewnić, by Ukraina odniosła sukces"
Blinken zapowiedział, że w najbliższych miesiącach, podczas szczytu NATO w Waszyngtonie i szczytu G7 we Włoszech, Zachód podejmie szereg dodatkowych działań na rzecz wsparcia Ukrainy.
- Jesteśmy na ścieżce, by zapewnić, by Ukraina odniosła sukces, stała na własnych dwóch nogach, (...) by Putin nie mógł przeczekać Ukrainy i tych, którzy ją wspierają - powiedział dyplomata.
Podczas swojej wizyty w Mołdawii, Blinken ogłosił również, że USA przekażą temu krajowi dodatkowe 50 milionów dolarów na wsparcie reform energetycznych i rolniczych, a także na walkę z rosyjską dezinformacją i cyberatakami. Zaznaczył, że Rosja nieustannie próbuje destabilizować Mołdawię, wykorzystując korupcję i energię jako broń, organizując antyrządowe protesty, prowadząc cyberataki i rozpowszechniając dezinformację.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie szykują uderzenie. "Wysoce prawdopodobne"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski