USA: strzelanina w szkole prawniczej

Miejscowa policja potwierdziła, że trzy osoby - dwie spośród personelu, w tym kierownik szkoły, oraz student - nie żyją, a trzy inne w stanie krytycznym znajdują się w szpitalu.

Napastnikiem był jeden ze studentów - cudzoziemiec. Jak podała agencja AFP był on rozgoryczony złymi ocenami, jakie otrzymywał.

Alicia O`Quin, specjalna asystentka dyrektora Szkoły Prawa, powiedziała, że napastnik wszedł do budynku studenckiego na terenie campusu około godziny 13 czasu miejscowego i otworzył ogień. Nie wiadomo ile osób znajdowało się wówczas w budynku.

Nic podobnego nie wydarzyło się nigdy ani na terenie campusu ani w okolicy. Jest to wyjątkowo ciche i spokojne miejsce- powiedziała O'Quin.(iza)