USA: strzelanina w centrum handlowym w Burlington. Są ofiary
• Cztery osoby zginęły w strzelaninie w centrum handlowym w mieście Burlington w stanie Waszyngton w USA
• Sprawca, który otworzył ogień do osób robiących zakupy, zbiegł - poinformował rzecznik policji na Twitterze
• Do zdarzenia doszło o godz. 19.30 czasu lokalnego (5.30 w Polsce) w centrum handlowym Cascade Mall
24.09.2016 | aktual.: 24.09.2016 11:07
Władze Waszyngtonu informują, że w strzelaninie na przedmieściach Seattle zginęły cztery osoby. Mężczyzna w stanie krytycznym został śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Wcześniej informowano o trzech zabitych osobach, dane jednak zmieniają się, gdyż policja cały czas przeszukuje miejsce strzelaniny.
Ranna kobieta ma obrażenia, które nie zagrażają jej życiu.
Sprawca jest na wolności. Trwa policyjna obława. Ewakuowano pobliski stadion, na którym licealiści rozgrywali mecz futbolowy.
Do strzelaniny doszło około 7 wieczorem czasu lokalnego w centrum handlowym Cascade w miejscowości Burlington, gdy w galerii handlowej w Burlington było wielu kupujących. Sprawca uciekł zanim na miejsce przyjechała policja.
Nie jest jasne jak wiele padło strzałów. Policja poinformowała, że napastnikiem był ubrany na szaro Latynos. Po raz ostatni widziano go, gdy kierował się z centrum handlowego w kierunku pobliskiej autostrady.
Sprawcy, który uzbrojony był w karabin "typu myśliwskiego", poszukuje FBI i policja z psami wspierana przez śmigłowiec - podał rzecznik policji stanowej Mark Francis i zaapelował do mieszkańców Burlington, by nie wychodzili w miarę możliwości z domów.
Do akcji poszukiwania sprawcy włączono helikoptery. W tej chwili nie wiadomo, czy działał on samodzielnie i jakie były jego motywy.
W amerykańskich mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie z kamer przemysłowych - prawdopodobnie sprawcy strzelaniny.
Biuro FBI w Seattle poinformowało, że "nie posiada informacji, z których wynikałoby, że planowane są kolejne ataki w stanie Waszyngton"; komunikat FBI nie zawiera jednak żadnych dodatkowych wyjaśnień czy szczegółów. Motywy zbrodni nadal pozostają nieznane.
Reuters przypomina, że niespełna tydzień wcześniej doszło do masakry w miejscowości St. Cloud w stanie Minnesota, gdzie mężczyzna w mundurze prywatnej firmy ochroniarskiej zranił nożem osiem osób w centrum handlowym Crossroads Mall. Napastnik został zastrzelony.
Według propagandowej agencji prasowej dżihadystów Amak był on bojownikiem Państwa Islamskiego (IS). Według tego źródła "żołnierz Państwa Islamskiego" działał w odpowiedzi na apel o "atakowanie obywateli państw należących do koalicji krzyżowców".
W całych Stanach Zjednoczonych w wyniku przemocy z użyciem broni ginie rocznie ponad 10 tysięcy osób.