USA skrytykowane po ataku na Irak. Zdecydowany głos Chin
- Waszyngton postępuje wbrew normom stosunków międzynarodowych - ocenił rzecznik MSZ Chin. Geng Shuang wezwał USA, by nie nadużywały siły i zaapelował do stron konfliktu na Bliskim Wschodzie o powściągliwość.
06.01.2020 | aktual.: 06.01.2020 14:05
Chiny przestrzegają przed pogorszeniem sytuacji na linii Irak-Iran-USA. Zdaniem szefa dyplomacji tego państwa, "ryzykowne działania militarne podjęte przez USA w ostatnich dniach nie są zgodne z podstawowymi normami stosunków międzynarodowych".
Pekin skrytykował również Waszyngton za grożenie Irakowi sankcjami. Te miałyby zostać nałożone, gdyby Bagdad zdecydował się na wydalenie zagranicznych kontyngentów z tego kraju. Wcześniej o swoich wątpliwościach na ten sam temat mówił szef MSZ Niemiec Heiko Maas.
- Chiny konsekwentnie przeciwstawiają się nierozważnemu stosowaniu sankcji lub grożeniu nimi. Życzylibyśmy sobie, aby zaangażowane państwa, a zwłaszcza wielkie państwa leżące poza regionem mogły zrobić coś więcej na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie oraz pokoju i stabilizacji, a także unikały podejmowania kroków prowadzących do eskalacji napięć - powiedział Geng.
Wcześniej, pisaliśmy o reakcji Japonii. Premier Shinzo Abe zapowiedział, że Japonia wyśle dodatkowe siły do ochrony japońskich okrętów na Bliskim Wschodzie.
W Teherenie w poniedziałek rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe generała Kasema Sulejmaniego. W stolicy Iranu zgromadziły się setki tysięcy osób, źródła irańskie mówią o "milionach" żegnających dowódcę.
Eksperci zauważyli, że w uroczystości biorą udział także przedstawiciele tzw. obozu reformatorów, na co dzień stanowiącego opozycję wobec konserwatystów z obozu duchowo-politycznego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chameneia, do którego należał Sulejmani.
W niedzielę Teheran poinformował, że nie będzie już stosował się do ograniczeń wynikających z porozumienia nuklearnego z 2015 roku. W oświadczeniu rząd Iranu zapowiedział, że nie będzie przestrzegał ograniczeń dotyczących wzbogacania uranu, ilości magazynowanego wzbogaconego uranu, a także badań i rozwoju w tej dziedzinie.
Kasem Sulejmani, który był uważany za drugą najważniejszą osobę w Iranie po Chameneim, i dowódca irackiej proirańskiej milicji Kataib Hezbollah Abu Mahdi al-Muhandis zostali zabici w nocy z czwartku na piątek na międzynarodowym lotnisku w Bagdadzie w ostrzale rakietowym sił USA przy użyciu dronów
Źródło: dziennik.pl
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl