USA rozpoczynają ewakuację swoich obywateli z Libanu
Stany Zjednoczone rozpoczęły ewakuację swych obywateli z Libanu. Operacja ma objąć
około 2400 osób z niemal ośmiu tysięcy Amerykanów, pozostających
obecnie w Libanie.
19.07.2006 08:55
Przed ambasadą USA w Bejrucie gromadzili się ludzie, pragnący opuścić Liban. W akcji - podaje agencja Reutera - ma być zaangażowanych dziewięć amerykańskich okrętów wojennych oraz tysiące żołnierzy piechoty morskiej USA.
Pierwsza grupa osób, posiadających amerykańskie obywatelstwo zostanie przetransportowana z Bejrutu - morzem i drogą powietrzną - na pokłady okrętów i następnie na Cypr, gdzie zapewniono im już odpowiednie lokum, w hotelach, szkole, a także miasteczku namiotowym.
Na Cypr przybyła już pierwsza grupa 126 Amerykanów, ewakuowanych z Libanu na norweskim statku wraz z 1100 Europejczykami.
Ewakuacja obcokrajowców z Libanu nabrała tempa. Bejrut - jak zapowiedział premier Wielkiej Brytanii Tony Blair - ma opuścić w sumie około pięciu tysięcy Brytyjczyków. Wojskowym samolotem brazylijskim wyjechało do Turcji ponad stu Brazylijczyków. 320 Niemców przyleciało z Damaszku do Duesseldorfu. We wtorek wróciła do Moskwy samolotem Ił-62 należącym do Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pierwsza grupa z około tysiąca obywateli Rosji ewakuowanych z Bliskiego Wschodu. Ewakuowano już 800 Francuzów, 265 Greków, 182 Włochów czy 379 Ukraińców. w środę także Szwecja rozpoczyna ewakuację 1 500 swych obywateli.
Również misja ONZ redukuje liczbę swego personelu w Libanie, zapowiadając jednak, że na miejscu pozostaną pracownicy agend pomocowych Narodów Zjednoczonych.
Od początku tygodnia tysiące ludzi, w tym Polacy, opuszcza ten kraj, gdzie od poprzedniej środy, 12 lipca, Izrael prowadzi ofensywę zbrojną w celu wyeliminowania bojówek szyickich fundamentalistów z Hezbollahu.