Na kilka godzin przed jego przyjazdem rzecznik Departamentu Stanu Richard Boucher podkreślił, że przywódca tajwański będzie przebywał w USA wyłącznie tranzytem, w związku z czym Waszyngton nie widzi powodów, dla których wizyta ta miałaby odbić się na stosunkach z ChRL.
Podczas pobytu na terytorium USA nie są przewidziane jakiekolwiek kontakty z prasą. We wtorek natomiast prezydent zje śniadanie z burmistrzem Nowego Jorku Rudy Giulianim, spotka się z parlamentarzystami amerykańskimi oraz odwiedzi giełdę nowojorską i Metropolitan Museum.
Czen Szuej-bien opuści Nowy Jork w środę i uda się podróż do Ameryki Łacińskiej, w trakcie której odwiedzi Salwador, Gwatemalę, Panamę, Paragwaj i Honduras. (aso)
