USA: Nastolatkowie zamordowali swojego przyjaciela. Jego ciało porzucili na środku drogi
Chłopak i dwie dziewczyny zostali aresztowani za zamordowanie swojego przyjaciela i porzucenie jego ciała. Tragiczne zdarzenia to finał kłótni i obrzucenia jajkami domu ofiary. To miał być niewinny żart, który zakończył się śmiercią.
Do dramatycznej sytuacji doszło w poniedziałek, 3 lipca w hrabstwie Spalding niedaleko Atlanty w Stanach Zjednoczonych.
Nastolatkowie - Sydney Maughon, Jeremy Munson i McKenzie Davenport zostali aresztowani i oskarżeni o morderstwo swojego 21-letniego kolegi. Jonathan Gilbert został zastrzelony, a jego ciało porzucono na środku drogi.
- Ci młodzi ludzie się znali. Zastrzelony był kiedyś chłopakiem jednej z dziewczyn. Zdecydowali, że pójdą do niego, ponieważ byli na niego wściekli i zamierzali obrzucić jego dom jajkami - powiedział dziennikarzom Darrell Dix, szeryf hrabstwa Spalding.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aż złapał się za głowę, jak usłyszał cenę jagodzianki. "Mam zapłacić?"
Zastrzelili 21- letniego kolegę
Lokalni policjanci uważają, że zaczęło się od kłótni. Przyjaciele chcieli wyrządzić 21- latkowi małą nauczkę, jednak ich czyny poszły za daleko.
Podjechali pod jego dom i zaczęli obrzucać go jajkami. Chłopak zobaczył przez okno co się dzieje i wyszedł do nich. Ktoś miał krzyknąć, że on ma broń.
- Wtedy jedna z kobiet na tylnym siedzeniu wyciągnęła pistolet, który był w samochodzie, otworzyła ogień i zabiła Gilberta – tłumaczył szeryf Dix.
Nastolatkowie spanikowali i uciekli, a ciało porzucili na środku drogi. Funkcjonariusze podkreślili, że Maughon miała pociągnąć za spust, jednak wszyscy będą pociągnięci do odpowiedzialności.
- Wszyscy razem spiskowali i udali się w to miejsce z zamiarem popełnienia przestępstwa, które doprowadziło do morderstwa. Wszyscy są tak samo winni, jak gdyby każdy z nich sam pociągnął za spust – wyjaśniono w komunikacie prasowym.
Szeryf Dix powiedział, że pogłoski o tym, że Gilbert był uzbrojony są fałszywe.
Czytaj też: