USA namawia Rosję, by odpowiedzieć Korei Północnej
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton zachęcała w rozmowie telefonicznej szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa do natychmiastowej i wspólnej odpowiedzi na prowokacyjne posunięcia Korei Północnej - poinformował rzecznik Departamentu Stanu Ian Kelly.
Clinton telefonowała już w tej sprawie do swych odpowiedników w Chinach - Yanga Jiechi, Korei Południowej - Ju Miung Hwana i Japonii - Hirofumi Nakasone, a także Australii - Stephena Smitha.
- Clinton zaangażowała się w to, by doprowadzić do przekazania Korei Północnej mocnego przesłania i powiedzenia jej, że musi zapłacić za decyzję podążania taką drogą - powiedział rzecznik Departamentu Stanu.
Zwrócił uwagę, że zarówno Rosja, jak i Chiny, będące stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ generalnie przeciwnymi sankcjom, po północnokoreańskiej próbie nuklearnej złożyły "bardzo ostre" oświadczenia.
Korea Północna poinformowała w poniedziałek o pomyślnym dokonaniu nowej próby jądrowej. Pierwszą przeprowadziła w roku 2006. Tego samego dnia Phenian testował serię pocisków rakietowych o niewielkim zasięgu. We wtorek przeprowadził kolejne próby rakiet krótkiego zasięgu.
Posunięcia Phenianu wywołały ostrą krytykę na świecie. Rada Bezpieczeństwa ONZ na nadzwyczajnym poniedziałkowym posiedzeniu jednomyślnie potępiła Koreę Północną. Zapowiedziała uchwalenie rezolucji, która - jak pisze AFP - powinna przynieść nowe sankcje wobec Phenianu.