USA. List z rycyną adresowany do Donalda Trumpa. FBI wszczęło śledztwo
Amerykańskie służby bezpieczeństwa przejęły list adresowany do Donalda Trumpa, w którym ktoś ukrył rycynę. Niebezpieczna korespondencja miała zostać wysłana z Kanady. FBI wszczęło śledztwo.
Do przechwycenia listu z rycyną doszło w jednej z sortowni. CNN przekazało, że przesyłka trafiła w ręce służb w sobotę.
Federalne Biuro Śledcze (FBI) poinformowało w specjalnym komunikacie przesłanym do mediów, że zostało już wszczęte śledztwo w sprawie. Służby zapewniły, że "obecnie nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego".
Według wstępnych ustaleń amerykańskich organów bezpieczeństwa list trafił do Stanów Zjednoczonych z Kanady.
Zobacz też: Podwyżki dla polityków. Rzecznik rządu Piotr Mueller: kiedyś trzeba będzie wrócić do tematu
USA. List z rycyną adresowany do Donalda Trumpa
To nie pierwszy raz, kiedy prezydent USA otrzymuje list z trującą substancją w środku. W 2018 roku 39-letni William Clyde Allen, były żołnierz amerykańskiej marynarki wojennej, został oskarżony o wysłanie koperty do Donalda Trumpa, w której również znajdowała się rycyna.
Taką przesyłkę mężczyzna zaadresował też do dyrektora FBI Christophera Wray'a, sekretarza obrony Jima Mattisa i admirała marynarki wojennej USA Johna Richardsona.
39-latek usłyszy zarzut grożenia użyciem toksyny jako broni.
Rycyna jest toksyczną substancją pochodzącą z rącznika pospolitego. Była stosowana w zamachach terrorystycznych. Osoba, która zażyje truciznę, może dostać m.in. krwotoku wewnętrznego, uszkodzenia wątroby, nerek i układu krwionośnego. Substancja może być śmiertelna.