USA. Były prezydent Jimmy Carter w szpitalu. Czeka go zabieg
Były prezydent USA Jimmy Carter został przewieziony do szpitala uniwersyteckiego Emory w Atlancie. Ma tam zostać poddany zabiegowi obniżenia nacisku na mózg, spowodowanego krwawieniem po ostatnich upadkach.
O przewiezieniu byłego prezydenta do szpitala poinformował ośrodek jego imienia Carter Center. Rzeczniczka uniwersyteckiego szpitala poinformowała, że zabieg ma być wykonany we wtorek rano.
Według komunikatu Carter Center, 95-letni były prezydent "wygodnie odpoczywa". Jego żona, 92-letnia Rosalynn, jest u jego boku.
Były prezydent ma za sobą serię nieszczęśliwych upadków. Trzy tygodnie temu potknął się i upadł w swoim domu, w Plains, w stanie Georgia. Trafił do szpitala ze złamaną miednicą. Poprzedni upadek spowodował konieczność założenia mu szwów na twarzy. Kilka miesięcy wcześniej - w maju tego roku - były prezydent złamał szyjkę kości udowej.
Carter jest najstarszym żyjącym byłym prezydentem USA. Rządził w latach 1977-1981. W 1980 roku przegrał walkę o reelekcję z republikaninem Ronaldem Reaganem.
Jest laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.
Źródło: tvn24.pl