USA: Bush spędza weekend w Waszyngtonie
Prezydent Stanów Zjednoczonych, zazwyczaj wyjeżdżający poza miasto w czasie weekendu, tym razem pozostał w Waszyngtonie - podała agencja Associated Press w niedzielę rano. Fakt, iż obecną sobotę i niedzielę George W.Bush spędza w Białym Domu a nie w Camp David czy na swym ranczu w Crawford w Teksasie, amerykańska agencja wiąże z ostateczną decyzją w sprawie interwencji wojskowej w Iraku.
W sobotę prezydent Bush rozmawiał telefonicznie z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem na temat kampanii antyterrorystycznej; jak pisze amerykańska agencja, planowane rozmowy z innymi światowymi przywódcami odłożył jednak do poniedziałku i czas weekendu poświęca przede wszystkim na konsultacje z doradcami.
Pracowity weekend spędza także sekretarz stanu USA Colin Powell, mający w niedzielę wystąpić aż w trzech stacjach telewizyjnych. Powell przedstawi w programach informacyjnych stanowisko administracji w kwestii sporu, do jakiego doszło w piątek na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ a także argumenty Waszyngtonu w sprawie nowej rezolucji RB ONZ w kwestii Iraku, która ma być poddana pod głosowanie w Radzie w pierwszych dniach tygodnia, prawdopodobnie około wtorku.
W sobotę kilka tysięcy demonstrantów zebrało się w Waszyngtonie by zaprotestować przeciwko interwencji w Iraku. Demonstranci przeszli z waszyngtońskiego parku pod Bały Dom, gdzie przekazali swe posłanie, adresowane do prezydenta USA.(aka)