USA. Andrzej Duda o zamieszkach: wewnętrzna sprawa USA
USA. Andrzej Duda skomentował zamieszki na Kapitolu, do których doszło w środę 6 stycznia. W opinii prezydenta "wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych".
USA - zamieszki na Kapitolu pochłonęły jedną ofiarę, rannych jest co najmniej kilku protestujących oraz funkcjonariuszy policji. Punktem zapalnym oblężenia kompleksu parlamentarnego USA stał się wiec urzędującego prezydenta Donalda Trumpa.
USA. Andrzej Duda o zamieszkach: wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych
Zwolennicy kandydata republikanów w wyborach z 3 listopada domagali się, podobnie jak sam Donald Trump, przerwania liczenia głosów elektorskich, które odbywało się na Kapitolu podczas połączonych obrad Senatu USA oraz Izby Reprezentantów.
Przywódcy wielu państw świata wyrazili zaniepokojenie próbą naruszenia zasad demokracji. Zdanie w kwestii zamieszek w USA zabrał także prezydent Andrzej Duda.
Reakcję na zdarzenia na Kapitolu prezydent umieścił w mediach społecznościowych. "Wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym" - ocenił Andrzej Duda na Twitterze.
USA. Andrzej Duda: Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji
Jak dodał, władza w demokratycznym państwie jest zależna od woli wyborców, zaś nad przestrzeganiem zasad prawa i zapewnianiem bezpieczeństwa w państwie czuwają odpowiednie służby.
"Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji" - zapewnił, kończąc wpis prezydent Andrzej Duda.
Tweet prezydenta spotkał się z krytyką Grzegorza Gruchalskiego, byłego szefa młodzieżówki partyjnej - Federacji Młodych Socjaldemokratów. "Jako że Biuro Międzynarodowe pana Szczerskiego chyba jeszcze nie działa, to podrzucam małą ściągawkę od pani prezydent Słowacji" - napisał Gruchalski i podesłał wpis zamieszczony przez Zuzannę Czaputową.
"Sceny z Kapitolu pokazują, jak niebezpieczna jest retoryka nienawiści. Pogarda dla instytucji demokratycznych podważa prawa obywateli i może podważyć porządek polityczny. Ufam, że proces demokratyczny i pokojowy zostanie wkrótce przywrócony" - napisała prezydent Słowacji.
USA. Zamieszki na Kapitolu. Jest ofiara, wielu rannych
Zamieszki w USA rozpoczęły się w środę 6 stycznia po wiecu zwolenników Donalda Trumpa. Zgromadzony pod Białym Domem tłum ruszył na Kapitol. Tysiące osób otoczyło kompleks parlamentarny, w którym trwało oficjalne liczenie głosów elektorskich, które miało zakończyć się ogłoszeniem ostatecznego wyniku wyborów z listopada 2020.
Tłum wtargnął do budynku Kapitolu. Włamano się na salę obrad oraz do gabinetu Nancy Pelosi - spiker Izby Reprezentantów. Dokonano wielu zniszczeń, cudem uratowano skrzynie, w których przechowywane były głosy elektorów.
W trakcie zamieszek doszło do starć z policją. Służby musiały sięgnąć po broń, padły strzały. Ranna została jedna kobieta. Przewieziono ją do szpitala, gdzie zmarła. Z informacji służb wynika, że rannych zostało jeszcze kilku zwolenników Donalda Trumpa oraz kilkunastu policjantów. Do Waszyngtonu ściągnięto Gwardię Narodową. Od godziny 18 czasu lokalnego obowiązuje tam godzina policyjna.