Dokładna wysokość funduszu - mówił Feinberg - nie jest jeszcze znana, ale wstępne szacunki wskazują, że trzeba będzie przeznaczyć na niego z budżetu 6 mld dolarów. Ofiar jest około 3400 - mniej więcej o połowę mniej niż oceniano bezpośrednio po atakach. Poza rodzinami zabitych, mniejszą pomocą objęci zostaną także ciężko ranni w wyniku zamachów.
Wysokość wypłat będzie zróżnicowana w zależności od sytuacji rodzinnej poszkodowanych (liczba dzieci), ich dochodów i wieku (młodsi dostaną więcej). Kwota wypłaty zostanie pomniejszona o sumy wypłat z ubezpieczenia na życie, emerytur i państwowych zasiłków z tytułu zgonu w rodzinie, ale nie wpłynie na nią pomoc z prywatnych organizacji dobroczynnych.
Warunkiem otrzymania wypłat jest jednak wyrzeczenie się wszelkich prób pozywania do sądu rządu federalnego albo linii lotniczych jako współodpowiedzialnych za tragedię. (and)
