USA. 5‑latek znalazł w domu broń. Zastrzelił rocznego brata
5-letnie dziecko złapało za broń i śmiertelnie postrzeliło rocznego brata. Sekcja zwłok potwierdziła, że chłopiec zginął od rany postrzałowej. Do zdarzenia doszło w stanie Indiana w USA.
Policja otrzymała zgłoszenie o strzelaninie około godziny 15:00 czasu lokalnego we wtorek. Wypadek zdarzył się w Romney Meadows Apartments w Lafayette w amerykańskim stanie Indiana. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, znaleźli roczne dziecko z raną postrzałową, podała policja.
Koroner hrabstwa Tippecanoe, Carrie Costello, potwierdziła, że ofiarą był 16-miesięczny Isiah Johnson. Przeprowadzona w środę sekcja zwłok wykazała, że chłopiec zmarł od jednej rany postrzałowej. Dokładne okoliczności śmierci chłopca określi teraz dochodzenie policyjne, powiedział Costello.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Detektywi z Departamentu Policji w Lafayette ustalili, że dziecko zostało zastrzelone przez pięcioletnie rodzeństwo, któremu udało się uzyskać dostęp do broni w mieszkaniu - poinformował Departament Policji Lafayette w oświadczeniu wydanym mediom.
Nie wiadomo, w jaki sposób broń trafiła w ręce 5-latka. Po zakończeniu działań policji, wyniki śledztwa zostaną przesłane do prokuratury w celu rozpatrzenia, czy można komuś postawić zarzuty. Dotąd nikogo nie aresztowano. Wiadomo, że w momencie wypadku, w mieszkaniu była jedna osoba dorosła i dwoje dzieci.
Policja poinformowała również, że telefon pod numer 911 zgłaszający, iż dziecko nie oddycha, został wykonany od kogoś spoza grona domowników. Śledczy nie potwierdzili, by przed przybyciem służb ratunkowych, podjęto "jakiekolwiek kroki" ratujące życie 16-miesięcznego dziecka.
