PolskaUratował 2 osoby z płonącego auta - jest ciężko poparzony

Uratował 2 osoby z płonącego auta - jest ciężko poparzony

52-letni mieszkaniec Librantowej k. Nowego Sącza (Małopolska) wyciągnął z płonącego samochodu dwójkę młodych ludzi. Sam z poważnymi obrażeniami, nieprzytomny trafił do szpitala w Siemianowicach Śląskich - poinformował Michał Kondzior z biura prasowego małopolskiej policji.

04.05.2010 | aktual.: 04.05.2010 13:29

W poniedziałek po południu na drodze do Nowego Sącza 20-letni kierowca stracił panowanie nad samochodem i uderzył w barierę ochroną; auto dachowało i błyskawicznie stanęło w płomieniach.

Na ratunek pospieszył Celestyn Ż., który był świadkiem zdarzenia. Najpierw wyciągnął z samochodu 18-letnią pasażerkę; doznał przy tym poparzeń dłoni. - Po schłodzeniu rąk w przydrożnym rowie z wodą mężczyzna zaczął wyciągać kierowcę, który nie mógł się oswobodzić, gdyż był przypięty pasami. W tym czasie na ratującym zapaliła się odzież oraz włosy - powiedział Kondzior.

Po wyciągnięciu kierowcy, mężczyzna pobiegł do domu, gdzie rodzina udzieliła mu pomocy i wezwała pogotowie.

Kierowca samochodu w wypadku doznał oparzeń głowy i lewej ręki, a pasażerka jedynie ogólnych potłuczeń. Chłopak jest na obserwacji w szpitalu. Celestyn Ż. z poparzeniami górnych dróg oddechowych, rąk, szyi i głowy nieprzytomny trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)