Uprawiała seks ze swoimi uczniami. Rodzice chcieli ją zlinczować
Jessie Goline, 26-letnia nauczycielka sztuki z Arkansas jest podejrzewana o utrzymywanie kontaktów seksualnych z co najmniej czterema uczniami. Kobiecie postawiono zarzuty w związku z jedną sprawą, ponieważ tylko jeden z jej partnerów miał mniej niż 18 lat - informuje "Wprost".
23.09.2017 01:07
Z ustaleń śledczych wynika, że od stycznia do kwietnia 2016 roku 25-letnia wówczas nauczycielka uprawiała seks z czterema uczniami z dwóch szkół. W środę 20 września kobietę aresztowano i postawiono jej zarzut gwałtu. W przypadku kontaktów seksualnych z nieletnimi każdy stosunek w świetle stanowego prawa traktowany jest w ten sposób.
"The Washington Post" donosi, że bliskie relacje nauczycielki z podopiecznymi zaczęły się od wymiany wiadomości, początkowo na tematy związane ze szkołą. Z czasem smsy zaczęły być bardziej osobiste, a relacja zeszła na znacznie mniej formalny poziom. Na początku minionego roku Goline zabrała jednego z uczniów na wypad do jej domu w Jonesborno. Według ustaleń policji, tam doszło do zbliżenia nauczycielki z uczniem, który nie miał ukończonych 18 lat. Tej samej nocy kobieta miała uprawiać dwukrotnie seks jeszcze z jednym podopiecznym. Łącznie, zdaniem śledczych, 25-letnią wówczas pedagog miały łączyć relacje seksualne z co najmniej czterema uczniami.
Plotki na ten temat, jakie rozprzestrzeniały się wśród uczniów, skłoniły Goline do przyznania się przed dyrekcją szkoły do niewłaściwego postępowania. Niezależnie od tego Barbara Wilburn, trenerka męskiej drużyny koszykarskiej w jednej ze szkół, gdzie pracowała także Goline, zawiadomiła o swobodnym prowadzeniu się koleżanki władze placówki. Jak twierdziła, zrobiła to, by zapobiec linczowi, bowiem dotarły do niej słuchy, że rodzice zamierzają "wyrządzić krzywdę" nauczycielce, która uwodzi ich dzieci. 26-latka przyznała się do kontaktów seksualnych z uczniami.