Unijne polowanie na piratów: jest pierwszy zabity
Podczas akcji prowadzonej przez niemiecką fregatę w Zatoce Adeńskiej, zginął mężczyzna podejrzany o paranie się piractwem. Jest to pierwszy zabity przez Niemców podczas unijnej operacji przeciw porywaczom statków na tamtych wodach.
07.09.2009 | aktual.: 07.09.2009 21:02
Załoga fregaty Brandenburg próbowała zatrzymać ścigacz z pięcioma uzbrojonymi mężczyznami. - Zlekceważyli oni jednak ostrzegawczy strzał przed dziób i kontynuowali ucieczkę - poinformował rzecznik niemieckiej marynarki wojennej.
W tej sytuacji dowódca unijnej misji antypirackiej "Atlanta" wydał załodze niemieckiej fregaty zgodę na ostrzał ścigacza, mający pozbawić go zdolności manewrowania. Jeden z podejrzanych o piractwo mężczyzn został ciężko ranny. Zmarł mimo natychmiastowej pomocy medycznej. Jego tożsamości jeszcze nie ustalono.
Kiedy fregata otworzyła ogień, ludzie w ścigaczu wyrzucili za burtę broń i drabinkę abordażową.
Czterech podejrzanych o piractwo wzięto na pokład fregaty Brandenburg. O tym, co się z nimi stanie, zadecyduje rząd niemiecki.