ŚwiatUnia i kandydaci - pierwszy wspólny szczyt

Unia i kandydaci - pierwszy wspólny szczyt

Gospodarz szczytu,
premier Aznar wita
prezydenta Jacques
Chiraca (AFP)
W Barcelonie rozpoczęło się w piątek dwudniowe spotkanie na szczycie przywódców Unii Europejskiej. W obradach po raz pierwszy biorą także udział szefowie rządów krajów kandydujących do Wspólnoty. W przeszłości spotykano się wprawdzie z nimi, ale na marginesie roboczych posiedzeń.

15.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Tematem szczytu jest strategia gospodarcza, której realizacja ma sprawić, że w 2010 roku w Unii nie będzie bezrobocia, a rozwój ekonomiczny opierać się będzie przede wszystkim na nowoczesnych technologiach.

Program obrad nie przewiduje rozmów na temat negocjacji członkowskich. Gospodarze szczytu, Hiszpanie, nie wykluczają jednak, że podczas spotkań kuluarowych i te sprawy będą tematem wymiany poglądów.

W pierwszym dniu szczytu odbędą się 3 równoległe sesje robocze na szczeblu szefów państw i rządów, ministrów spraw zagranicznych i ministrów gospodarki krajów kandydujących i państw Unii Europejskiej.

Rozmowy koncentrować się będą wokół wdrażania tzw. strategii lizbońskiej opracowanej w 2000 r. w Portugalii przez Radę Europejską. Strategia zakłada, że Unia w ciągu 10 lat stanie się najdynamiczniej rozwijającą się gospodarką światową, konkurencyjną wobec USA, w której bezrobocie byłoby minimalne.

Wspólnota chce osiągnąć ten cel m.in.: liberalizując rynki pracy, znosząc przeszkody w przemieszczaniu się, zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników, tworząc transeuropejską sieć transportową.

Przewodniczacy Parlamentu Europejskiego Pat Cox wyraził opinię, że Unia Europejska powinna szybko przyjąć nowe kraje, a dyskusji na ten temat nie powinny przedłużać spory finansowe. Cox zapowiedział, że jeszcze w tym roku zaprosi do Parlamentu Europejskiego - na obrady dotyczące poszerzenia przedstawicieli - parlamentów krajów ubiegających się o członkostwo we Wspólnocie. Do czasu uzyskania członkostwa w Unii będą oni mieć status obserwatorów. Związane z tym wydatki Parlament Europejski sfinansuje z własnego budżetu.

Przewodniczący Parlamentu apelował do unijnych przywódców, by dyskusja na tematy finansowania poszerzenia, nie przysłonila im wielkiego celu jakim jest tworzenie nowej Europy.

W przyjętym 8 marca br. przez Komitet Integracji Europejskiej dokumencie "Proces lizboński - polski punkt widzenia" podkreślono, że Polska popiera założenia tej strategii.

Podczas szczytu, premierowi Leszkowi Millerowi towarzyszą między innymi: minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, minister do spraw europejskich Danuta Huebner, główny negocjator Jan Truszczyński oraz minister gospodarki Jacek Piechota. (miz,ck,aka)

uebarcelonaszczyt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)