Unia Europejska ma nowy Traktat Reformujący
Przedstawiciele 27 państw Unii Europejskiej podpisali w Lizbonie Traktat Reformujący UE, który będzie odtąd nazywany Traktatem Lizbońskim. W imieniu Polski dokument sygnowali premier Donald Tusk i szef dyplomacji Radosław Sikorski. Polskiej delegacji na uroczystość podpisania traktatu przewodniczył prezydent Lech Kaczyński.
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9484346,kat,32834,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9484346,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Podpisanie Traktatu w Lizbonie
Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown podpisze traktat później w czwartek. Na razie sygnował go szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband.
Traktat Lizboński, przyjęty 19 października po trzech miesiącach trudnych negocjacji, zastąpił projekt konstytucji unijnej, odrzucony przez Francję i Holandię.
Po podpisaniu przez premiera Donalda Tuska i szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego Traktatu Reformującego UE prezydent Lech Kaczyński, który przewodniczy polskiej delegacji, pogratulował premierowi i ministrowi spraw zagranicznych.
Uroczystość podpisywania Traktatu w lizbońskim Klasztorze Hieronimitów trwała kilkadziesiąt minut. Przedstawiciele krajów podpisywali dokument w kolejności alfabetycznej. W przypadku kilku państw Traktat podpisali również prezydenci (np. Francja, Litwa); w kilku przypadkach podpisały go trzy osoby.
Polscy dziennikarze zauważyli, że nazwisko polskiego prezydenta nie widniało na rozdawanej liście gości.
Podpisywaniu towarzyszyła podniosła atmosfera i muzyka. Lizboński Klasztor Hieronimitów uważany jest za perłę stylu manuelińskiego, będącego połączeniem gotyku i renesansu. W 1983 r. budowla została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W klasztorze znajdują się groby króla Manuela I i jego żony Marii Aragońskiej oraz króla Jana III. Są też tam nagrobki żeglarza Vasco da Gamy i pisarza Luisa de Camoes.
Socrates: dzień, który otwiera nowe nadzieje
Historia zapamięta ten dzień jako dzień, który otwiera nowe nadzieje - powiedział premier Portugalii Jose Socrates, otwierając ceremonię podpisania Traktatu Reformującego UE.
Barroso: Europa przygotowuje się do lepszej służby obywatelom
Europa przygotowała się do lepszej służby swoim obywatelom - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jak dodał, rozwiązując kwestie organizacyjne związane z pracą swoich instytucji Europa przygotowuje się do lepszej służby obywatelom i rozwiązywania problemów globalnych.
Barroso mówił, że Lizbona, która tak często była miejscem spotkań pomiędzy Europą a światem, jest dziś miejscem spotkań dla samych Europejczyków. Traktat Lizboński jest wynikiem tego procesu - ocenił szef KE.
Jak podkreślił, ważne jest to, że dziś Europa, która liczy 27 państw, została ponownie "zjednoczona wokół wolności i demokracji". Europa będzie w lepszej sytuacji niż jakakolwiek grupa krajów czy kraj, aby nie narzucać, ale proponować rozwiązania globalne, które są światu potrzebne - ocenił przewodniczący Komisji.
Jak zaznaczył, podpisując Traktat Lizboński "kończymy siedem lat debaty nad naszymi instytucjami". Podziękował wszystkim rządom za odwagę przy pracach nad Traktatem i zaapelował o taką samą odwagę przy jego ratyfikacji. Zwrócił też uwagę na ogromny wkład prezydencji niemieckiej i portugalskiej w prace nad Traktatem.
"Piękny prezent urodzinowy dla Unii"
"Pięknym prezentem urodzinowym dla Europy" nazwał Traktat Lizboński przewodniczący Parlamentu Europejskiego (PE) Hans-Gert Poettering.
Poettering podkreślił, że przywódcy krajów członkowskich, składając podpisy pod Traktatem, pomogą Unii Europejskiej - 50 lat po podpisaniu Traktatów Rzymskich - w kształtowaniu wspólnej przyszłości. Dla Europy jest to piękny prezent urodzinowy. Wreszcie udało nam się spełnić marzenie ojców założycieli - stworzyć zjednoczoną Europę o dobrych fundamentach wspólnej, bezpiecznej przyszłości - powiedział przewodniczący PE.
Zaznaczył, że do niedawna rozmawiano o "nieprzezwyciężalnym kryzysie europejskim", ale - powiedział - tak jak z poprzednich kryzysów i z tego wychodzimy wzmocnieni.
Kto z polskiej delegacji podpisał Traktat
W imieniu naszego kraju dokument podpisali premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Polskiej delegacji na uroczystości, w której uczestniczą przywódcy państw lub rządów i ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich, przewodniczy prezydent Lech Kaczyński. Podobna sytuacja już raz miała miejsce - w kwietniu 2003 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski towarzyszył premierowi Leszkowi Millerowi podczas podpisania Traktatu Akcesyjnego w Atenach.
Z Lizbony prezydent Kaczyński wraca do Polski, a premier Tusk udaje się do Brukseli na szczyt UE, podczas którego przywódcy państw i rządów mają zająć się sprawami dotyczącymi imigracji, zmian klimatycznych i Strategii Lizbońskiej.
Podpisanie Traktatu w Klasztorze Hieronimitów w Lizbonie
Do lizbońskiego Klasztoru Hieronimitów zjechali się szefowie państw i rządów. Na podpisanie Traktatu oczekiwało też kilkuset dziennikarzy z całego świata. Czwartkowa uroczystość odbywała się w uważanym za perłę stylu manuelińskiego, będącego połączeniem gotyku i renesansu, Klasztorze Hieronimitów.
Oglądający wieki historii budynek w centrum Lizbony będzie w czwartek gościł najważniejsze osoby w Europie i będzie świadkiem kolejnego wydarzenia historycznego - tym razem dla Unii Europejskiej.
Jasne portyki okalające dziedziniec zostały podświetlone kolorowymi światłami, obecne są też symbole UE - w tym flaga z gwiazdami.
W Lizbonie nie widać większego zainteresowania uroczystością, mieszkańcy stolicy Portugalii obawiają się przede wszystkim utrudnień w ruchu drogowym. Nie ma flag unijnych. Nie ma też wieców zwolenników, czy przeciwników Traktatu. Dla nas nic się nie zmieni. Jedyny plus to, że o Lizbonie będzie głośno w świecie - powiedział student socjologii, mieszkaniec stolicy Portugalii.(ak, sm)
Anna Staszkiewicz i Marcin Gietka