Polska"Ulubieniec" Kaczyńskiego poparł... Komorowskiego

"Ulubieniec" Kaczyńskiego poparł... Komorowskiego

Mieczysław Wilczek - minister przemysłu w latach 1988-1989 - wezwał przedsiębiorców, aby nie głosowali na Jarosława Kaczyńskiego, ale poparli kandydata PO Bronisława Komorowskiego. Tymczasem kandydat PiS-u niejednokrotnie w pozytywnych słowach mówił o Wilczku i jego ustawie o działalności gospodarczej, również podczas ostatniej debaty wyborczej.

"Ulubieniec" Kaczyńskiego poparł... Komorowskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

01.07.2010 | aktual.: 01.07.2010 16:20

Sztab kandydata PO na prezydenta Bronisława Komorowskiego przedstawił "siedem grzechów głównych" rządu Jarosława Kaczyńskiego wobec przedsiębiorczości.

Poseł PO, były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld wśród siedmiu grzechów głównych rządu Kaczyńskiego wymienił m.in.: zablokowanie dziewięć projektów PO z pakietu na rzecz przedsiębiorczości, w tym projektu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, próbę likwidacji uproszczonych form opodatkowania przedsiębiorców, zlikwidowanie ulgi remontowej, zahamowanie partnerstwa publiczno-prywatnego, zahamowanie prywatyzacji oraz - jak powiedział - ogólną atmosferę podejrzliwości i nieufności wobec przedsiębiorczości.

- Nie trzeba chyba przypominać, że w latach 2005-2007 nie było dobrego klimatu dla przedsiębiorczości. Nieufność, podejrzliwość, zastraszanie były główną metodą oddziaływania na rozwój, czyli de facto na ograniczanie rozwoju polskiej przedsiębiorczości. A jak do tego dołożyć coś, co nazwałbym kapitalizmem państwowym, a więc zawłaszczanie gospodarki przez partie polityczne, mamy dopełnienie obrazu. To jest obraz, w którym ludzie bali się być przedsiębiorcami, tak jak się bali za czasów PRL - powiedział Szejnfeld.

"Nie chcę głosować na Kaczyńskiego"

Podczas konferencji Mieczysław Wilczek - minister przemysłu w latach 1988-1989 - wezwał przedsiębiorców, aby nie głosowali na kandydata PiS, ale poparli kandydata PO. - Nie chcę głosować na Kaczyńskiego. Z wszystkim mi się kojarzy, tylko nie z przedsiębiorczością - mówił. - Wzywam wszystkich przedsiębiorców, ludzi myślących przedsiębiorczo do głosowania na kandydata Platformy - zaapelował były minister.

Wilczek jest autorem ustawy z 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej, która pozwalała na liberalizację gospodarki. O potrzebie nawiązania do tych rozwiązań mówił w trakcie środowej debaty Kaczyński. - Zamiast komisji Palikota musimy mieć odważną ustawę o wolności gospodarczej, nawiązującą do tej, którą kiedyś stworzył pan Wilczek - podkreślał kandydat PiS.

- Dziś rano na ulicy zaczepił mnie człowiek, który mówił: "Panie Wilczek, czy pan już tak zgłupiał, że chce głosować na Kaczyńskiego?" Otóż nie chcę - powiedział były minister przemysłu.

Wilczek mówił o ustawie, której jest współautorem, że była ona "odpowiedzią na wieloletnie posądzanie prywatnej inicjatywy o wszystko co najgorsze". - Ta ustawa była psuta w różnym stopniu przez różne rządy, ale najbardziej popsuta została przez rząd Jarosława Kaczyńskiego - ocenił.

Z apelem do przedsiębiorców zwrócił się szef sztabu Komorowskiego Sławomir Nowak: - Przedsiębiorco, który codziennie zarabiasz ciężką pracą na swój chleb, zastanów się, czy uwierzyć Jarosławowi Kaczyńskiemu w tych wyborach - powiedział.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)