Ultimatum dla Bosaka. "Albo Braun, albo wicemarszałek". Konfederacja ma problem

Decyzja o zawieszeniu Grzegorza Brauna w prawach członka klubu Konfederacji jest "zbyt łagodną formą kary" - słyszymy w Prezydium Sejmu. - Dajemy czas Konfederacji na podjęcie kroków, które będą adekwatną reakcją na czyn, którego dopuścił się poseł Braun - mówi WP wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela. Stawką jest funkcja wicemarszałka dla Krzysztofa Bosaka.

Ultimatum dla Bosaka. "Albo Braun, albo wicemarszałek". Konfederacja ma problemSkandal z udziałem Grzegorza Brauna (z lewej) może się odbić na Krzysztofie Bosaku (w środku)
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Michał Wróblewski
1496

Klub poselski Konfederacji w środę 13 grudnia zawiesił Grzegorza Brauna w prawach członka klubu i nałożył na posła zakaz wypowiedzi z mównicy sejmowej na czas nieokreślony.

Decyzję ogłoszono w mediach społecznościowych. Politycy tej formacji celowo nie wyszli do dziennikarzy, chcąc uniknąć niewygodnych pytań. Nie odbierali również telefonów i nie odpisywali na wiadomości, w tym od reporterów WP.

Jak wynika z naszych informacji, decyzja o niewykluczeniu Brauna z szeregów może oznaczać utratę miejsca w Prezydium Sejmu dla Konfederacji. A to by oznaczało, że Krzysztof Bosak - jeden z liderów tej formacji - straci funkcję wicemarszałka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stało się niewyobrażalne. Ekspert o skandalu z udziałem Brauna

"Jeden z największych skandali w historii Sejmu"

Zasugerował to już marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że jego zdaniem Konfederacja nie powinna mieć miejsca w Prezydium, jeśli zdecyduje się pozostawić Brauna w klubie parlamentarnym.

- Moje zdanie jest takie, że jeżeli Konfederacja uzna, że pan Braun nadal będzie miał miejsce w jej szeregach, to nie powinno być miejsca dla przedstawiciela Konfederacji z panem Braunem na pokładzie w Prezydium Sejmu - stwierdził lider Polski 2050.

Hołownia ocenił, że decyzja Konfederacji ws. Brauna "powinna być jasna i klarowna". - Wszyscy chyba zgadzamy się co do tego, że ten agresywny, głupi, bestialski akt wpisuje się w oczekiwania wrogów Polski - powiedział marszałek.

Krzysztof Bosak nie chciał odnieść się w środę do tych wypowiedzi.

Chodzi oczywiście o skandaliczne zachowania Brauna w Sejmie. Polityk zgasił gaśnicą chanukowe świece, zagrażając zdrowiu i życiu osób postronnych (w tym dzieci). Następnie haniebnie obrażał wyznawców judaizmu na sali sejmowej, nawiązując do najgorszych antysemickich tradycji.

Jedna z kobiet, która chciała powstrzymać agresywnego posła, wylądowała na obserwacji w szpitalu. Prokuratura wszczęła w sprawie Brauna postępowanie z urzędu. Zdaniem prawników Braun złamał kilka artykułów Kodeksu karnego.

To wszystko jednak nie przekonało Konfederacji do tego, by wykluczyć posła-prowokatora z szeregów klubu parlamentarnego. Co zrobi z tym Prezydium Sejmu?

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, Krzysztof Bosak dostanie w tej sprawie ultimatum: albo przekonująco wyjaśni, dlaczego Braun nadal pozostaje w szeregach Konfederacji, albo straci funkcję wicemarszałka. Rozmowy w tej sprawie mają odbyć się na kolejnym posiedzeniu Prezydium Sejmu we wtorek 19 grudnia.

Jak mówi nam jeden z członków Prezydium Sejmu, jeśli Braun nie zostanie wykluczony przez Konfederację, nowa większość rządząca może złożyć wniosek o wykluczenie Bosaka z Prezydium. Posłowie Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy mogą wtedy na sali plenarnej Sejmu odrzucić każdą kandydaturę Konfederacji do Prezydium.

- Konsekwencję muszą być surowe. Doszło do jednego z największych skandali w historii parlamentaryzmu w Polsce po 1989 roku - mówi nam polityk nowej większości.

Zapytaliśmy o opinię członkinię Prezydium, wicemarszałek Dorotę Niedzielę z Koalicji Obywatelskiej. - Dajemy czas Konfederacji na podjęcie kroków, które będą adekwatną reakcją na czyn, którego dopuścił się poseł Braun. Oczekujemy wyrzucenia go z klubu poselskiego Konfederacji. Będziemy na ten temat rozmawiać z wicemarszałkiem Bosakiem na posiedzeniu Prezydium 19 grudnia - mówi nam wicemarszałek.

Jak zaznacza Dorota Niedziela, Prezydium nie podejmie żadnych kroków w tej sprawie, dopóki nie wysłucha argumentów Krzysztofa Bosaka. - Decyzje przed nami - mówi nam wicemarszałek. Podkreśla, że decyzja o zawieszeniu Brauna w prawach członka klubu Konfederacji wydaje się być "zbyt łagodną formą kary".

W obronie Bosaka stanął Pałac Prezydencki. - Nie ma odpowiedzialności zbiorczej. Marszałek Bosak nie odpowiada za zachowanie Grzegorza Brauna. Braun został zawieszony w tej formacji - stwierdził szef gabinetu Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek w "Gościu Wydarzeń" Polsat News. - Nie widzę powodu, żeby człowiek, który dobrze wypełnia swoją funkcję, bo Krzysztof Bosak jest dobrym wicemarszałkiem, miałby płacić za to, co zrobił inny poseł - mówił dalej prezydencki minister.

Rzeczniczka Konfederacji o Braunie. "Happening artysty"

Reakcje Konfederacji na skandaliczny czyn Brauna od początku były wstrzemięźliwe. Klub parlamentarny wydał krótką uchwałę w tej sprawie. "Klub Poselski Konfederacja potępia zachowanie posła Grzegorza Brauna" - napisano w dokumencie. I tyle.

W dodatku nie wszyscy pod uchwałą się podpisali. Nie zrobili tego współpracownicy Brauna z jego formacji - Konfederacji Korony Polskiej. Rzeczniczka Konfederacji skandal, który wywołał Braun, nazwała "happeningiem". I stwierdziła, że Braun jest "artystą", który może mieć takie "formy ekspresji".

W środę głos w sprawie zabrał współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen. "Potępiam czyn Grzegorza Brauna. W najbliższej przyszłości podejmę dalsze kroki w tej sprawie" - napisał w mediach społecznościowych.

Z decyzją czekał niemal dobę. Na drugi dzień po skandalu napisał na platformie X: "Na posiedzeniu klubu Konfederacji złożyłem wniosek o ukaranie Grzegorza Brauna zawieszeniem w prawach członka klubu oraz zakazem wystąpień z mównicy w Sejmie. Klub wnioskowane kary nałożył".

Mentzen we wpisie stwierdził też, że "o tym, kto będzie członkiem naszego klubu będzie decydował wyłącznie klub Konfederacji". Jak dodał: "Nie damy się w tej sprawie nikomu szantażować, nawet jeżeli stawką jest miejsce w prezydium Sejmu dla Krzysztofa Bosaka".

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Donald Trump o Ukrainie. "Będziemy domagać się zwrotu"
Donald Trump o Ukrainie. "Będziemy domagać się zwrotu"
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł po paru minutach
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł po paru minutach
"To nieprawda". Musk reaguje na doniesienia o Stralinkach
"To nieprawda". Musk reaguje na doniesienia o Stralinkach
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Po spotkaniu Duda - Trump. Andrzej Duda zabiera głos
Po spotkaniu Duda - Trump. Andrzej Duda zabiera głos
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy