Ulotki pornograficzne z Andżeliką Borys na Białorusi
W bloku, w którym mieszka prezes nieuznawanego
przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Andżelika
Borys, podrzucono szkalujące ją ulotki. Jak powiedziała Borys,
przed zjazdem ZPB zastraszani są także inni działacze.
04.03.2009 | aktual.: 14.03.2009 20:55
Do wszystkich skrzynek pocztowych w bloku, w którym mieszka Borys, podrzucono ulotki pornograficzne, na których doklejono jej wizerunek. Zbulwersowani sąsiedzi we wtorek wezwali milicję. - Użyto wobec mnie bardzo brutalnych metod, świadczących o chęci zniszczenia człowieka za wszelką cenę - zaznaczyła Borys. Jak podkreśliła, stosowane są również prowokacje wobec jej kolegów z ZPB.
Borys poinformowała, że działacze Związku Andrzej Poczobut i Igor Bancer otrzymali protokoły z oskarżeniem o udział w nielegalnym wiecu 17 stycznia i w każdej chwili mogą być aresztowani. Prezesowi oddziału miejskiego ZPB w Grodnie Mieczysławowi Jaśkiewiczowi zapchano we wtorek zamek w drzwiach mieszkania. Był też poszukiwany przez milicjantów, którzy także jemu chcieli wręczyć wspomniany protokół.
Według Borys jej zastępca Józef Porzecki dostaje różne anonimy, a także oczerniające SMS-y, wysyłane rzekomo z jej telefonu. Przebito mu także opony w samochodzie. Dwoje członków Rady Naczelnej ZPB wezwano natomiast na milicję podatkową. Borys jest przekonana, że powodem tych działań jest zbliżający się zjazd ZPB, który ma się odbyć 14 i 15 marca.