Trwa ładowanie...

Ukraiński kapłan greckokatolicki został wygnany

Ks. Ołeksandr Bohomaz, ukraiński kapłan greckokatolicki na początku grudnia opuścił Melitopol. W zajętym przez wojska Władimira Putina mieście całkowicie zabroniono kościelnej działalności, a jego wygnano. - Nie czuję nienawiści ani negatywnego nastawienia wobec mych prześladowców, nawet nie chcę o tym myśleć, nie chcę żywić złych uczuć w swym sercu - podkreślił ks. Bohomaz.

Funkcjonariusze służby bezpieczeństwa Ukrainy zabezpieczają katedrę św. JerzegoFunkcjonariusze służby bezpieczeństwa Ukrainy zabezpieczają katedrę św. JerzegoŹródło: East News, fot: YURIY DYACHYSHYN
d1hmgxm
d1hmgxm

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

- Nie czuję nienawiści ani negatywnego nastawienia wobec mych prześladowców, nawet nie chcę o tym myśleć, nie chcę żywić złych uczuć w swym sercu - podkreślił w rozmowie z włoską agencją wiadomości religijnych SIR ks. Ołeksandr Bohomaz, kapłan greckokatolicki z Ukrainy.

Ksiądz opowiedział o swoich przeżyciach, których doświadczył po tym, jak Rosjanie zajęli Melitopol, miasto w obwodzie zaporoskim w południowo-wschodniej części Ukrainy. Według relacji ks. Bohomaza w jego domu kilkukrotnie dokonywano rewizji, członkowie rosyjskich służb przesłuchiwali go przez ponad trzy godziny, a nawet zabrali mikrobus parafialny.

d1hmgxm

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosjanie mają problemy na froncie. Polskie Kraby w Bachmucie

- Formalnie mnie nie aresztowali, nie bili, włos z głowy mi nie spadł, ale po prostu powiedzieli, że ponieważ w tym regionie Zaporoża, który kontroluje Rosja, działalność Kościoła grecko- i rzymskokatolickiego jest zakazana, muszę opuścić miasto - powiedział duchowny z Ukrainy.

Kapłan został oskarżony przez rosyjskie służby o "podżeganie do wrogości rasowej, międzyreligijnej, przeszkadzanie działalności służb socjalnych oraz uznano go za osobę niebezpieczną społecznie". - Na podstawie tych bzdurnych oskarżeń zostałem deportowany - wyjaśnił i dodał, że decyzję o wyrzuceniu go z miasta podjęli nie ci, którzy go przesłuchiwali, ale wyższe władze.

d1hmgxm

Duchowny podkreśla, że modli się za swoich oprawców "aby Pan udzielił im łaski nawrócenia". Zaznacza też, że nie ma w nim nienawiści "nie chcę nawet o tym myśleć, nie chcę, aby zło kwitło w moim sercu".

Ks. Bohomaz powiedział, że wciąż jest mu trudno odnaleźć się w innym kraju, nowej rzeczywistości. - Miałem parafię, ludzi, wspólnotę. Teraz jestem wygnańcem, nie mam gdzie złożyć głowy - wyznał duchowny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1hmgxm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1hmgxm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj