Ukraiński holocaust
Ukraina powinna domagać się od ONZ uznania, że
Wielki Głód na Ukrainie w latach 1932-33 był aktem ludobójstwa -
oświadczył wicepremier Dmytro Tabacznyk w trakcie
specjalnej debaty parlamentarnej poświęconej tym tragicznym
wydarzeniom.
14.05.2003 | aktual.: 14.05.2003 14:50
"Powinniśmy wyjaśnić światu, że sztuczne głody z epoki ZSRR były naszym ukraińskim holokaustem. Było to świadome ludobójstwo ukraińskiego narodu, wydarzenia te odcisnęły piętno na całej naszej historii, na świadomości narodowej" - powiedział Tabacznyk.
Przypomniał, że według konwencji ONZ z 1949 roku aktem ludobójstwa są m.in. działania zmierzające do zniszczenia całego lub części narodu. Powiedział także, że w 1988 roku komisja Kongresu USA uznała, iż ukraiński Wielki Głód był aktem ludobójstwa.
W debacie parlamentarnej nie uczestniczą komuniści, którzy wyszli z sali posiedzeń. Według nich Wielki Głód był następstwem tymczasowych trudności władz radzieckich z dostawami żywności, a wszystko inne, co na ten temat dzisiaj się mówi, jest uprawianiem polityki.
Wśród najważniejszych argumentów przemawiających za tym, że działania ówczesnych władz były skierowane przeciwko narodowi ukraińskiemu, Tabacznyk wymienił m.in. to, że głód wywoływano w ówczesnej ukraińskiej republice radzieckiej, a poza jej granicami tylko tam, gdzie Ukraińcy stanowili 2/3 mieszkańców (np. w niektórych regionach Rosji). Oprócz terroru głodem, Ukraińców objęto masowymi deportacjami (za opór wobec kolektywizacji), niszczono ukraińską inteligencję, dokonywano indywidualnych prześladowań.
W tym roku przypada 70. rocznica Wielkiego Głodu. Według szacunkowych danych historyków, władze sowieckie zagłodziły wtedy od 4 do 12 milionów Ukraińców (republika liczyła wówczas ok. 28 mln mieszkańców).
W okresie istnienia ZSRR przez Ukrainę przetoczyły się aż trzy fale głodu - tuż po bolszewickiej rewolucji październikowej 1917 roku, w latach 1932-33 i po drugiej wojnie światowej.
Najtragiczniejszy w skutkach był jednak głód w latach 1930. (w szczytowym momencie dziennie umierało ok. 25 tys. ludzi, zarejestrowano wiele przypadków kanibalizmu). Ukraińscy historycy twierdzą, że komunistyczna Moskwa wywołała go sztucznie w celu złamania oporu wieśniaków, którzy sprzeciwiali się kolektywizacji. W wyniku tych działań chłop ukraiński, czyli trzon narodu, przestał istnieć, a na jego miejscu pojawił się z czasem kołchoźnik. W tym roku ukraińska telewizja po raz pierwszy zwróciła uwagę, że w latach 1930. wyludnione ukraińskie wsie zasiedlano Rosjanami.