Ukraińska armia walczy z zimą; polska - w gotowości
Do walki ze śniegiem na zachodzie Ukrainy wyjechały z wojskowych koszar wszystkie buldożery, ciągniki artyleryjskie, ciężarówki i transportery pływające. Na rzeki wypłynęły wojskowe kutry i barki holownicze.
Specjalne grupy wydzielone z technicznych wojsk oczyściły ze śniegu większość głównych dróg: między innymi trasy Jaworiw od granicy z Polską do Rawy Ruskiej i dalej do Równego. Przejezdna też jest droga Lwów-Kijów. Wojsko brało również udział w odśnieżaniu Lwowa.
Największy niepokój dowództwa zachodniego okręgu wojskowego budzi stan rzek. Na najbliższe dni zapowiadane jest ocieplenie i można spodziewać się powodzi. Rzeki patrolują śmigłowce, zaś artyleria przygotowuje się do usuwania pociskami ewentualnych zatorów lodowych.
Wojska inżynieryjne i oddziały do walki w sytuacjach nadzwyczajnych cofnęły świąteczne przepustki i są w pełnej gotowości do odparcia kolejnego ataku zimy - zapewniają ukraińscy generałowie.
Tymczasem w sobotę - kiedy polskie służby drogowe uporały się z większością utrudnień na drogach w naszym kraju - Sztab Generalny Wojska Polskiego podał, że siły zbrojne utrzymują w gotowości ponad 5 tys. żołnierzy, kilkaset pojazdów oraz śmigłowce, które mogą być wykorzystane do likwidacji skutków ostatniego ataku zimy.(ck)
