Ukrainiec skazany za próbę zabójstwa
Na 12 lat więzienia skazał w czwartek Sąd Okręgowy w Koninie (Wielkopolska) obywatela Ukrainy Włodymyra T., byłego komandosa Armii Radzieckiej, za to, że usiłował zabić Białorusina Igora G., wbijając mu w plecy stalowy szpikulec.
28.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sąd zaznaczył, że nie udało się ustalić dlaczego Ukrainiec chciał zabić swojego znajomego.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym roku w jednym z zamieszkiwanych przez przybyszów ze Wschodu hoteli konińskich. Wyszło ono na jaw wtedy, gdy miejscowy szpital poinformował policję, że w izbie przyjęć pojawił się z niewielką raną na plecach obywatel Białorusi, u którego po prześwietleniu znaleziono tkwiące w ciele 22-centymetrowe stalowe ostrze.
Biegły sądowy stwierdził, że tylko dzięki temu, iż szpikulec jakimś cudem ominął serce i tętnice, mężczyzna przeżył.
Policji udało się ustalić, że Białorusin został ugodzony metalową piką przez znajomego Ukraińca, z którym przez pewien czas mieszkał w jednym pokoju. Pokrzywdzony twierdził, że nie wie dlaczego został zaatakowany przez swojego gościa, sugerował, że być może tamten działał na czyjeś zlecenie. Powiedział, że cios w plecy dostał w momencie, gdy schylił się nad rzekomo zepsutym wideo.
Były komandos trzykrotnie zmieniał swoje zeznania. Ostatecznie stwierdził, że Igor G. pierwszy rzucił się na niego i zranił go szpikulcem w rękę. Powiedział, że znajomy na ostrze sam się nadział, kiedy drugi raz próbował go zaatakować, a on się bronił, trzymając przechwycony szpikulec.
Według Ukraińca, powodem awantury było to, że nie zgodził się na przewiezienie go w kontenerze do Niemiec. Miał tam odpracować skradzione mu w pociągu sześć tysięcy marek, które wiózł do Konina za sprzedany samochód.(jk)