Kreml zmienia narrację. Prawie 100 miejscowości w rękach Ukraińców
Kreml rozpoczął skomplikowaną kampanię propagandową bagatelizującą obecność Ukraińców w obwodzie kurskim - oceniają analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
22.08.2024 | aktual.: 22.08.2024 09:00
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Zdaniem ekspertów z ISW, rosyjska propaganda stara się przekonać Rosjan, że ważniejsze od szybkiego wyparcia Ukraińców z obwodu kurskiego, jest utrzymanie inicjatywy na froncie we wschodniej Ukrainie.
Propaganda umniejsza znacznie obecności obcych wojsk na terytorium Rosji, a nawet przedstawia ją jako "nową normę". Kreml stara się przekonać swoich obywateli, że armia odzyska zajęte terytoria zaraz po "nieuniknionej" klęsce Ukrainy w Donbasie.
Postępy Ukraińców pod Kurskiem są przedstawiane jako "ograniczone", podczas gdy działania Rosjan we wschodniej Ukrainie nazywane są "wielkim zwycięstwem".
Ponadto, aby zminimalizować panikę w regionie, Kreml zdecydował się nie odwoływać wrześniowych wyborów na gubernatora w obwodzie kurskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz tez: kontrofensywa w Rosji. "Wydaję mi się, że Zełeński nie informował"
Operacja Ukrainy w obwodzie kurskim
Atak ukraińskiej armii na obwód kurski zaczął się 6 sierpnia. - Terytorium w obwodzie kurskim w Rosji, które zajęły siły ukraińskie, powiększyło się do 1263 km kw., a liczba kontrolowanych przez nas miejscowości do 93 - oświadczył we wtorek naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Ołeksandr Syrski.
Z powodu ukraińskiej ofensywy z obwodu kurskiego zmuszonych do ewakuacji zostało ponad 122 tys. mieszkańców.
Przeczytaj też:
Źródło: "Ukraińska Prawda"/PAP/ISW