Kreml zmienia narrację. Prawie 100 miejscowości w rękach Ukraińców

Kreml rozpoczął skomplikowaną kampanię propagandową bagatelizującą obecność Ukraińców w obwodzie kurskim - oceniają analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Kreml zmienia narrację. Prawie 100 miejscowości w rękach Ukraińców
Kreml zmienia narrację. Prawie 100 miejscowości w rękach Ukraińców
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Maciej Zubel

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Zdaniem ekspertów z ISW, rosyjska propaganda stara się przekonać Rosjan, że ważniejsze od szybkiego wyparcia Ukraińców z obwodu kurskiego, jest utrzymanie inicjatywy na froncie we wschodniej Ukrainie.

Propaganda umniejsza znacznie obecności obcych wojsk na terytorium Rosji, a nawet przedstawia ją jako "nową normę". Kreml stara się przekonać swoich obywateli, że armia odzyska zajęte terytoria zaraz po "nieuniknionej" klęsce Ukrainy w Donbasie.

Postępy Ukraińców pod Kurskiem są przedstawiane jako "ograniczone", podczas gdy działania Rosjan we wschodniej Ukrainie nazywane są "wielkim zwycięstwem".

Ponadto, aby zminimalizować panikę w regionie, Kreml zdecydował się nie odwoływać wrześniowych wyborów na gubernatora w obwodzie kurskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz tez: kontrofensywa w Rosji. "Wydaję mi się, że Zełeński nie informował"

Operacja Ukrainy w obwodzie kurskim

Atak ukraińskiej armii na obwód kurski zaczął się 6 sierpnia. - Terytorium w obwodzie kurskim w Rosji, które zajęły siły ukraińskie, powiększyło się do 1263 km kw., a liczba kontrolowanych przez nas miejscowości do 93 - oświadczył we wtorek naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Ołeksandr Syrski.

Z powodu ukraińskiej ofensywy z obwodu kurskiego zmuszonych do ewakuacji zostało ponad 122 tys. mieszkańców.

Przeczytaj też:

Źródło: "Ukraińska Prawda"/PAP/ISW

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski