Zdumienie w Ukrainie. Kijów zabiera głos ws. decyzji Polski
- Nie spodziewaliśmy się tak ostrej retoryki ze strony Polski w sprawie zboża - powiedziała w sobotę ukraińska wicepremier Olha Stefaniszyna, komentując decyzję polskich władz o przedłużeniu zakazu wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody Komisji Europejskiej. Stefaniszyna oceniła, że ruch Polski narusza unijne prawo.
17.09.2023 | aktual.: 17.09.2023 06:52
Wicepremier Ukrainy przypomniała, że polscy i ukraińscy producenci zbóż od lat konkurowali ze sobą na europejskim rynku. Wskazała jednak na zmianę, jaka zaszła w ostatnich miesiącach.
- W tej chwili, w warunkach wojny, wszelkie ograniczenia czy szantaż związany z eksportem ukraińskiego zboża są bardzo drażniące - powiedziała. Stefaniszyna przekonywała, że obecnie jedyna droga, którą Ukraina może eksportować swoje zboża, wiedzie przez granicę Unii Europejskiej.
Wicepremier wyraziła nadzieję, że w rozwiązanie patowej sytuacji w relacjach z Polską aktywnie włączy się Bruksela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: potężny atak z HIMARS-ów. Uderzyli wraz ze wschodem słońca
Embargo na ukraińskie zboże
W piątek wieczorem w Rządowym Centrum Legislacji opublikowano projekt rozporządzenia ws. zakazu przywozu z Ukrainy do Polski produktów rolnych, m.in. pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika.
Wcześniej Komisja Europejska podjęła decyzję ws. ukraińskiego zboża. KE nie przedłużyła embarga dla pięciu krajów, w tym Polski. W komunikacie podano, że od soboty Ukraina ma wprowadzić skuteczne środki kontroli eksportu czterech zbóż, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich państwach członkowskich Unii.
Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony na początku maja. Początkowo obowiązywał on do 5 czerwca, jednak potem został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych pozostawał dozwolony.
We wtorek polski rząd przyjął uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Zaznaczono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym.
Kijów stanowczo sprzeciwia się przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże. Jak mówił premier Denis Szmyhal, Ukraina zwróci się o arbitraż do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jeśli Polska jednostronnie zablokuje eksport ukraińskiego zboża.
Źródło: Unian/WP Wiadomości