Ukraińcy zaatakowali. Trzech rosyjskich oficerów zginęło, kilkunastu jest rannych
Trzech rosyjskich oficerów poniosło śmierć, a co najmniej 14 zostało rannych po ataku ukraińskiej artylerii na stanowisko dowodzenia 810. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej Floty Czarnomorskiej w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował dziennikarz ukraińskiej agencji UNIAN Roman Cymbaliuk.
Według Romana Cymbaliuka, zabici i ranni oficerowie należeli do kadry dowódczej 810. brygady, stacjonującej na co dzień w Sewastopolu na okupowanym przez Rosję Krymie.
Poważne obrażenia mieli odnieść: pełniący obowiązki dowódcy formacji pułkownik Jan Suchanow, kapitan Andriej Buszmin, odpowiedzialny za kwestie dotyczące łączności, a także dowódcy dwóch batalionów w ramach 810. brygady - podpułkownik Aleksiej Tieriemkow i major Leonid Smirnow.
Wyżsi rangą rosyjscy dowódcy na polu bitwy
Niepowodzenia podczas inwazji na Ukrainę sprawiły, że na polu bitwy pojawili się wyżsi rangą rosyjscy dowódcy, co naraża ich na znaczne ryzyko i prowadzi do nieproporcjonalnie wysokich strat wśród oficerów - oceniło 8 maja brytyjskie ministerstwo obrony.
Dotkliwe straty w szeregach armii Putina
W czwartek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył, że od początku inwazji (24 lutego) rosyjskie wojska straciły już około 28,5 tys. żołnierzy, w tym około 200 w ciągu ostatniej doby.
Wczoraj ukraińskie służby poinformowały, że zginął też dowódca elitarnej grupy snajperów Siergiej Igorewicz Carkow, który służył w kompanii strzeleckiej. Był najlepszym strzelcem w brygadzie, dowodził też kompanią. Jednego z najlepszych syberyjskich snajperów wytropili i zlikwidowali żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy.