Ukraińcy wysłali Rosjanom wiadomość pociskiem R-27. Czesi się ucieszą

Wojna w Ukrainie. Śledź wydarzenia naszej RELACJI NA ŻYWO

"Za rozstrzelanie Praskiej Wiosny 1968 roku!" - taki napis nanieśli na groźnym militarnym przedmiocie ukraińscy obrońcy. Rakieta wycelowana została w pozycje wroga. To nie tylko wiadomość do okupantów, że świat jednoczy się właśnie przeciwko nim i teraz już żadna historyczna krzywda nie zostanie zapomniana, ale także gest wdzięczności dla Czechów.

"Dziękujemy Czechom za pomoc Ukrainie w wojnie. Rosja od dawna ingeruje w życie wolnych państw. Rosjanie wierzyli, że obce kraje mogą być bezkarnie okupowane. Zemścimy się za to!" - napisał w języku czeskim użytkownik Twittera Militaryi.

Praska Wiosna, okres liberalizacji i reform w byłej Czechosłowacji, trwała od 5 stycznia 1968 roku do chwili, gdy Związek Radziecki postanowił stłumić krwawo ruch, któremu towarzyszyły protesty przeciwko wpływom sowieckim. Do Czechosłowacji wkroczyło 200 tysięcy żołnierzy wojsk Układu Warszawskiego. Na Pragę ruszyły czołgi, a nich Polacy, Węgrzy, Bułgarzy i Niemcy z NRD.

Do rosyjskiej inwazji na Czechosłowację doszło w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 roku. W wyniku stopniowego odzyskiwania rosyjskiej dominacji w tym państwie socjalistycznym doszło do ostatecznego zniweczenie owoców Praskiej Wiosny. Ponownie zaostrzono cenzurę i rozwiązano niezależne organizacje.

W pierwszą rocznicę okupacji, w sierpniu 1969 roku, w Pradze, Brnie i Libercu ludzie zademonstrowali. Ich manifestacje zostały rozpędzone. Życie straciło pięć osób. Po tych wydarzeniach doszło do zaostrzenia represji. Zostały uchwalone akty prawne o "środkach doraźnych koniecznych dla umocnienia i ochrony porządku publicznego". Rozpoczęły się surowe represje, wymierzone we wszystkich zwolenników i twórców przewrotu. W wyniku czystek tysiące ludzi wyrzucano z pracy, wielu emigrowało, niektórzy działacze zostali uwięzieni. Społeczeństwo pogrążyło się w politycznym letargu aż do czasu "aksamitnej rewolucji" w 1989 roku.

Pociski z napisami od Ukraińców to także odzew na brutalne działania rosyjskiej artylerii. Po występie ukraińskiego zespołu na konkursie Eurowizji i zdobyciu pierwszego miejsca muzycy dziękowali za statuetkę i apelowali o pomoc Mariupolowi i bojownikom z Azowstalu. Już następnego dnia w stronę oblężonej twierdzy poleciała amunicja z obrzydliwą "dedykacją" od Rosjan.