Ukraińcy opublikowali specjalną listę. Są na niej rosyjscy żołnierze
W sobotę ukraiński wywiad woskowy (HUR) opublikował dane 1963 żołnierzy z Rosji, którzy mieli popełniać zbrodnie wojenne na cywilach. Lista zawiera m.in. imiona, nazwiska, funkcje czy też daty urodzenia.
Ukraiński wywiad wojskowy opublikował listę z danymi 1963 rosyjskich żołnierzy, którzy mieli popełnić zbrodnie wojenne na cywilach w obwodzie mariupolskim i zaporoskim.
Lista ta została udostępniona na stronie internetowej ukraińskiego wywiadu wojskowego. Znajdują się na niej: imiona, nazwiska, daty urodzenia, stopnie wojskowe oraz funkcje.
Oto fragment opublikowanych dokumentów:
Ukraina opublikowała listę rosyjskich żołnierzy
"Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy otrzymał listę zbrodniarzy wojennych 117. Samodzielnego Pułku Piechoty Morskiej Flotylli Kaspijskiej (jednostka wojskowa nr 87852) z Kaspijska, wchodzącego w skład 58. Armii, którzy popełniali morderstwa i znęcali się nad ludnością cywilną w Ukrainie na kierunkach zaporoskim i mariupolskim" - przekazano w komunikacie ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Skąd decyzja Putina o odwołaniu szturmu? Pułkownik o możliwych scenariuszach ws. Mariupola
Służby z Ukrainy przypominają także o tym, że wszyscy zbrodniarze wojenni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za okrucieństwa, których dokonali na ludności cywilnej Ukrainy.
W sobotę wieczorem ukraiński wywiad wojskowy przekazał też informację o sukcesie. Ukraińcy zaatakowali wysunięte stanowisko dowodzenia wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim, które - co zaskakujące - miało znajdować się wyjątkowo blisko linii frontu. - Punkt dowodzenia został zniszczony. Dwóch generałów zginęło na miejscu, a trzeci jest w stanie krytycznym - precyzują służby.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski