Ukraińcy odpowiadają Rumunom. Kułeba mówi o Polsce

Po dementi Bukaresztu, Ukraińcy konsekwentnie podtrzymują twierdzenie, że na terenie Rumunii spadły rosyjskie drony. - Ukraina jest gotowa podzielić się z Rumunią fotograficznymi dowodami upadku i detonacji dronów uderzeniowych Shahed na jej terytorium, wystrzelonych przez rosyjskie wojska - stwierdził ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

Ukraińcy odpowiadają Rumunom. Kułeba mówi o Polsce
Ukraińcy odpowiadają Rumunom. Kułeba mówi o Polsce
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Virginia Mayo
Maciej Zubel

Do zdarzenia miało dojść w nocy w niedzieli na poniedziałek. Według Kijowa, nad terytorium Rumunii rozbiły się drony, które zostały użyte do ataku na ukraiński port w Izmaile nad Dunajem.

- Wiemy, że Rosja nadal cynicznie atakuje infrastrukturę cywilną, nie pozwalając Ukrainie na eksport zboża. Oczywiście istnieje ryzyko wypadków lub incydentów, ale na razie nie miało to miejsca - dodała Odobescu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: dymisja w rządzie Ukrainy. "Mówiło się o tym od tygodni"

Rosyjskie drony na terenie NATO? Ukraińcy: mamy dowody

Do słów szefowej rumuńskiej dyplomacji odniósł się jej ukraiński odpowiednik w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina. - Ukraina jest gotowa podzielić się z Rumunią fotograficznymi dowodami upadku i detonacji dronów uderzeniowych Shahed na jej terytorium, wystrzelonych przez rosyjskie wojska - powiedział Dmytro Kułeba.

- Stanowczo zapewniamy i mamy na to dowody, że to Shahedy przyleciały (...) Nie ma sensu temu zaprzeczać - dodał. Stwierdził też, że ze strony Rumuni "istnieje tendencja, aby nie eskalować interpretacji niektórych wydarzeń, tak by nie zostać wciągniętym w bezpośredni konflikt".

- Dotyczy to nie tylko wydarzeń w Ukrainie. Kiedy Polska zmagała się ze sztucznym napływem migrantów z Białorusi i próbowała podnieść to zagadnienie w NATO, też jej mówiono: "nie eskalujmy zbytnio" - powiedział Kułeba.

Według szefa ukraińskiej dyplomacji taka ostrożność rumuńskich władz wynika z tego, że "będą musiały nie tylko wyciągnąć wnioski z tego, co się stało, ale także zadeklarować, co z tym zrobią".

Rumunia pod ostrzałem? Trwa "spór" o drony

Rumuńskie władze kategorycznie zaprzeczyły też doniesieniom o zestrzeleniu rosyjskich dronów na terytorium Rumunii twierdząc, że rosyjskie ataki nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia militarnego dla ich terytorium lub wód terytorialnych.

Ukraiński port Izmaił znajduje się bezpośrednio przy granicy z Rumunią, biegnącej na tym odcinku wzdłuż głównej odnogi delty Dunaju.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjarumunia
Wybrane dla Ciebie