Ukraina szykuje atak? Generał mówi o "przełomowym uderzeniu"
Wojna w Ukrainie trwa. O aktualnej sytuacji na froncie porozmawialiśmy z gen. Waldemarem Skrzypczakiem. Były dowódca Wojsk Lądowych przyznaje, że ukraińska kontrofensywa nie idzie tak dobrze, jak wszyscy się spodziewali. - Jeżeli Ukraińcy mają zamiar dojść do brzegu Morza Azowskiego, to muszą dokonać przełomowego uderzenia, które zdruzgocze rosyjską obronę i pozwoli Ukraińcom dojść do Berdiańska i Melitopola. Ukraińcom zostało niewiele czasu, lato się kończy i na dokonanie przełomu zostało jakieś 2,5 miesiąca. Sytuacja na froncie się komplikuje, Rosjanie odzyskują przewagę strategiczną, budują obwody - tłumaczył ekspert w programie "Newsroom" WP. - Zamiarem Rosjan prawdopodobnie jest wyrzucenie armii ukraińskiej za rzekę Oskoł, czyli odbicie terytorium utraconych w wyniku kontrofensywy Ukraińców z września 2022 roku - dodał Waldemar Skrzypczak, podkreślając, że armii ukraińskiej powoli "kończy się czas". Generał odniósł się też do zaciętych walk w Bachmucie. - To jest taka maszynka do mielenia mięsa, obie strony kosztuje to -ogromne straty - ocenił.