Ukraina reaguje na doniesienia z Rosji

Rosjanie mogą przeprowadzić pseudoreferenda dużo szybciej niż się spodziewano. Separatystyczne władze okupowanych terytoriów wystosowały wniosek, by działać jak najszybciej. Ukraina reaguje.

Nz. ukraińska wyrzutnia rakiet BM-21 "Grad" umieszczona niedaleko Ługańska
Nz. ukraińska wyrzutnia rakiet BM-21 "Grad" umieszczona niedaleko Ługańska
Źródło zdjęć: © East News | ANATOLII STEPANOV
oprac. KBŃ

Ukraińcy uważnie śledzą te doniesienia.

To da Rosjanom zielone światło

- Jeśli Rosja zorganizuje i przeprowadzi "referendum" na nowo okupowanych terytoriach obwodu ługańskiego, otworzy to drogę do powszechnej mobilizacji w Rosji – uważa szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Serhij Gajdai, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".

Według niego okupanci mogą przeprowadzić fałszywe "referendum" i je sfałszować. Potem na podstawie tych sfałszowanych wyników "przystąpić" do Federacji Rosyjskiej.

Gajdai dodał, że wówczas nawet wyzwolenie tymczasowo okupowanego ukraińskiego obwodu Ługańskiego z punktu widzenia Rosji będzie "bezpośrednim atakiem na Rosję". Wówczas Rosja da sobie prawo do przeprowadzenia ogólnej mobilizacji i wypowiedzenia wojny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolak napisał na swoim profilu na Twitterze, że "Donieck, Ługańsk, Krym to Ukraina" i żadna próba przemalowania flag nic nie zmieni.

Wybrane dla Ciebie