Tajemnica wybuchu mostu na Krymie rozwiązana? Ukraina przemówiła
Ukraina odniosła się do zniszczenia strategicznego mostu na Krymie w 2022 roku. Doszło wówczas do zniszczenia kluczowego elementu infrastruktury, który stanowił jedyną drogę lądową między półwyspem a Rosją. Po kilku miesiącach szef SBU postanowił uchylić nieco rąbka tajemnicy.
Jak podał Ukrinform, do podjęcia "pewnych środków" w sprawie wybuchu mostu na Półwyspie Krymskim przyznał się szef SBU Wasyl Maluk. Eksplozja miała miejsce 8 października ubiegłego roku, powodując ogromny wstrząs dla Rosji. Zniszczony most miał dla Moskwy znaczenie strategiczne.
Ukraina maczała w tym palce?
Podczas gdy w Rosji aresztowano 20 osób podejrzanych o współudział w sabotażu i ataku na most krymski, szef SBU, Wasyl Maluk, przemówił, sugerując, że Ukraina odegrała pewną rolę w całej akcji.
- Była to trasa logistyczna nieprzyjaciela, którą musieliśmy odciąć. Pewne środki zostały podjęte. O szczegółach jednak w ogóle nie będę mówił - powiedział Maluk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tej pory Ukraina oficjalnie nie przyznawała się do udziału w organizacji eksplozji na kluczowym moście przechodzącym przez Cieśninę Kerczeńską. Co więcej, Kijów sugerował, że za atakiem mogła stać Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB).
Wybuch, który dotknął Rosjan
Eksplozję na moście krymskim spowodował wypełniony ładunkami wybuchowymi samochód ciężarowy. Na miejscu zginęły trzy osoby: kierowca ciężarówki oraz dwie osoby przejeżdżające obok samochodem osobowym. Wraz ze zniszczeniem mostu, Rosja straciła jedyną dostępną drogę lądową na Krym, która łączyła półwysep z krajem.
Jeszcze w październiku rzecznik SBU Artem Dechtiarenko oświadczył, że Ukraina odniesie się do całego zdarzenia dopiero wtedy, gdy dojdzie do ostatecznego zwycięstwa nad Rosją. Wówczas świat dowie się o tym, czy i jaka była rola poszczególnych organów państwowych w różnych tajemniczych eksplozjach, nie tylko tej na terenie Cieśniny Kerczeńskiej.