Ukradł obraz wart 1 mln dolarów - zbadają go psychiatrzy
41-letni Robert Z., podejrzany o kradzież obrazu Claude'a Moneta "Plaża w Pourville", trafi na obserwację psychiatryczną - zdecydował Sąd Okręgowy w Poznaniu. O skierowanie na badania wnioskowała prokuratura.
01.03.2010 | aktual.: 01.03.2010 12:04
Zobacz również galerię: Ten człowiek ukradł "Plażę w Pourville"
Według prokuratury, podczas krótkotrwałego badania biegli nie byli w stanie ocenić stanu zdrowia psychicznego Roberta Z., dlatego niezbędna jest dłuższa obserwacja. - Biegli dostali od sądu miesiąc na wykonanie badań - poinformowała Katarzyna Błaszczak z Sądu Okręgowego w Poznaniu. Po południu sąd przedstawi uzasadnienie swej decyzji.
Obraz Claude'a Moneta "Plaża w Pourville" został skradziony w 2000 roku z poznańskiego Muzeum Narodowego. W styczniu br. w Olkuszu (Małopolskie) został zatrzymany 41-letni Robert Z. podejrzany o kradzież obrazu. Sąd Rejonowy w Poznaniu aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Policja odnalazła też skradzione dzieło. Było przechowywane w szafie, w domu bliskich Roberta Z.
Robert Z. został zatrzymany, bo w miejscu przestępstwa pozostawił odciski palców. Przyznał się do winy. Podczas wyjaśnień składanych w prokuraturze powiedział, że jest miłośnikiem sztuki - szczególnie obrazów Moneta - i po wizycie w Muzeum Narodowym w Poznaniu postanowił ukraść obraz.
Obraz Moneta "Plaża w Pourville", skradziony we wrześniu 2000 roku z Muzeum Narodowego w Poznaniu, według ówczesnych szacunków był wart ok. 1 mln dol. "Plaża w Purville" to jedyny obraz Moneta w polskich kolekcjach. Monet namalował go w 1882 roku. Jest to olej na płótnie o wymiarach 60 na 73 cm. Wchodzi - m.in. razem z obrazami "Spacer po klifie w Pourville" oraz "Sieci rybackie w Pourville" - w skład cyklu obrazów z tej nadmorskiej miejscowości, malowanych przez Moneta w tym samym roku.
Płótno Moneta było w Wielkopolsce od 1906 roku, kiedy to zostało zakupione przez niemieckie muzeum w Poznaniu. W Muzeum Narodowym w Poznaniu przy Alejach Marcinkowskiego było eksponowane przez ostatnie 10 lat z przerwami na ekspozycje wyjazdowe. Wcześniej znajdowało się w oddziale poznańskiego Muzeum Narodowego w Rogalinie.