Marek Suski i Krzysztof Sobolewski, no i również Piotr Müller na przykład rzecznik rządu, zapowiadają wyrzucenia, wykluczenia z partii Prawo i Sprawiedliwość poszczególnych członków tej partii, obecnych.
Którzy sprzeciwili się Jarosławowi Kaczyńskiemu. I pytanie: Czy Solidarna Polska jest gotów przyjąć tych posłów?
Jeśli oczywiście oni zgłoszą chęć akcesu do was.
Przede wszystkim Solidarna Polska będzie robiła wszystko, żeby Zjednoczona Prawica dalej trwała.
Chcemy razem z Porozumieniem i przede wszystkim z Prawem i Sprawiedliwością modernizować Polskie państwo.
Kwestie personalne, kwestie dotyczące współpracy partyjnej naprawdę są tutaj drugorzędne.
Najważniejsze jest to, żeby nie dopuścić Platformy Obywatelskiej do powrotu do władzy i tych wszystkich oszalałych ideologów, organizacji LGBT.
I Donalda Tuska, oczywiście. Zbigniew Ziobro jest największym wrogiem Lewicy. A czy wyobrażacie sobie jako Solidarna Polska koalicję z Konfederacją?
My mamy z naszymi kolegami z Konfederacji z ław poselskich, bo siedzimy bardzo blisko wiele wspólnych tematów.
Takich jak na przykład kwestie dotyczące prawa klimatycznego, kwestia dotycząca realizacji w Europie niemieckiego modelu Energiewende.
Który wprost uderza w polską gospodarkę. Chodzi o tak zwaną transformację gospodarczą.
I ja razem z panem Krzysztofem Bosakiem już w zasadzie mówimy tym samym językiem, jeżeli chodzi o ochronę polskiego górnictwa.
No i w kwestii hodowli zwierząt futerkowych również.
Widać, że potrafimy się porozumieć w różnych rzeczach, ale dzisiaj Konfederacja jest opozycją, a naszymi partnerami są nasi przyjaciele z Prawa i Sprawiedliwości i tak musi zostać.
Jeśli zwolennicy obozu Zjednoczonej Prawicy nas teraz oglądają, a myślę, że oglądają - czy pan ich uspokoi i powie im: rząd jest, koalicja Zjednoczonej Prawicy trwa, idziemy do przodu.
Hamujemy te wszystkie spory i kłótnie, i generalnie jest dobrze. Jest pan w stanie to powiedzieć na twardo?
Tak. Chcę powiedzieć: Solidarna Polska pana ministra Zbigniewa Ziobro i sam pan minister Zbigniew Ziobro jako wielki patriota Zjednoczonej Prawicy zrobi wszystko, abyśmy przez 3 lata reformowali państwo.
I abyśmy za 3 lata wygrali wybory, bo na nas głosowały miliony Polaków i powiemy zdecydowane nie tej ideologii LGBT, która leci do nas z zachodu. Ja panu powiem tak.
Wie pan, co pana łączy z Donaldem Tuskiem moim zdaniem? Polityka miłości. Bo pan mówi takim językiem miłości, Donald Tusk też mówił o języku miłości w polityce.
Ja nie mam żadnej negatywnej emocji w stosunku do moich przyjaciół z Prawa i Sprawiedliwości, panie redaktorze.
Więc proszę mi tutaj nie prowokować. Tak jak powiedziałem, dla nas najważniejsza jest kwestia modernizowania polskiego państwa, przyspieszenia reformy.
Ja uważam, że oczywiście Zbigniew Ziobro i nasza formacja jesteśmy dzisiaj - można powiedzieć - takim motorem modernizacji w polskim rządzie.
Bo jesteśmy zainteresowani głębokimi reformami, które naprawią jeszcze tą część polskiego państwa, która na przykład nie została zdekomunizowana.
Która wymaga poprawy. Ten skandaliczny wyrok ostatnio w Sądzie Najwyższym jest najlepszym tego dowodem - chodzi oczywiście o dekomunizację.
Więc my jako reformatorzy nowocześni jesteśmy przekonani, że z przyjaciółmi z PiS-u znajdziemy wspólny język.