Ujawnił tajemnicę - Izrael blokuje jego ekstradycję?
Prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka oskarżył Izrael o blokowanie ekstradycji Mykoły Melnyczenki, ochroniarza byłego prezydenta Leonida Kuczmy, który ujawnił nagrania, mogące świadczyć, iż to Kuczma zlecił zabicie dziennikarza Georgija Gongadzego.
27.01.2012 17:28
W związku z publikacją tych nagrań obecne władze w Kijowie ścigają Melnyczenkę za ujawnienie tajemnicy służbowej. Były oficer ukraińskiego biura ochrony rządu, który ukrywa się za granicą od jesieni ub. roku, przebywa w Izraelu.
- Służba Bezpieczeństwa (Ukrainy) przygotowała wszystkie materiały potrzebne dla ekstradycji Melnyczenki, uzgodniła to z Prokuraturą Generalną, ale Izrael zadawał śledztwu coraz to nowe pytania w sprawie dokumentów ekstradycyjnych. (...) A potem wszystko to raptownie ucichło i do ekstradycji nie doszło - oświadczył Pszonka w opublikowanym wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.
Georgij Gongadze, dziennikarz gazety internetowej "Ukrainska Prawda", który tropił korupcję na najwyższych szczeblach władzy, zaginął we wrześniu 2000 roku. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa.
Na opublikowanych w 2000 roku taśmach Melnyczenki słychać, jak Kuczma w gniewie mówi, że należy pozbyć się Gongadzego.
W marcu ubiegłego roku, opierając się na nagraniach Melnyczenki, Prokuratura Generalna Ukrainy postawiła Kuczmie zarzut nadużycia władzy poprzez wydanie bezprawnych poleceń "osobom urzędowym" w MSW, co w konsekwencji doprowadziło do zabicia Gongadzego. Kuczma oświadczył wtedy, że gotów jest przysiąc na Biblię, iż to nie on zlecił zabójstwo dziennikarza.
W grudniu sąd rejonowy kijowskiej dzielnicy Peczersk orzekł, że decyzja prokuratury o wszczęciu śledztwa przeciwko Kuczmie była niezgodna z prawem. Sąd ogłosił, że nagrania Melnyczenki zostały dokonane bezprawnie i nie mogą być dowodem w sprawie udziału Kuczmy w morderstwie dziennikarza w 2000 roku. Tydzień temu decyzję sądu pierwszej instancji utrzymał Sąd Apelacyjny.
Do zamordowania Gongadzego przyznał się były generał MSW Ołeksij Pukacz. Został on zatrzymany w lipcu 2009 roku, po sześciu latach poszukiwań. Tuż po aresztowaniu wskazał miejsce, gdzie ukryto głowę Gongadzego.
Obecnie toczy się proces Pukacza, którego oskarżono o umyślne zabójstwo dziennikarza. Były generał MSW zeznaje, że zabójstwo zlecił Kuczma.