Ugryzienie swędzi i piecze? Ale to nie komar. Poznaj kuczmana
Są małe, przypominają komara i tak jak on żywią się krwią. Niewiele osób je zna, swędzące po ukąszeniach miejsca przypisując niesprawiedliwie komarom. A kuczmany - bo o nich mowa - są często występującymi owadami w Polsce. Mało tego, możemy spotkać nawet kilkadziesiąt gatunków kuczmana.
Przypominają komary i meszki. Żywią się krwią ptaków i ssaków, w tym ludzi. Ślad po ich ukąszeniu może przypominać ugryzienie komara, z którym często kuczmany bywają mylone. Jak podaje serwis polki.pl, można spotkać je w całej Polsce, głównie w lasach, torfowiskach i w pobliżu zbiorników wodnych. Atakują zwykle rano i wieczorem.
Sprawdź, czy ugryzł cię kuczman
Podobnie jak w przypadku komarów, wśród kuczmanów kąsa jedynie samica. W swojej dorosłej postaci osiąga ona wielkość od jednego do pięciu milimetrów. Ma krótkie skrzydła i niewielkie odnóża. Okazuje się, że jej ugryzienia mogą przypominać te pochodzące od komara.
Po ukąszeniu kuczmana na skórze pojawia się niewielki i swędzący bąbel, który w następnej fazie przekształca się w piekącą grudkę. Ten ślad może się utrzymywać nawet do dwóch tygodni. Ochrona przed kuczmanem jest o tyle trudna, że ten mały owad jest w stanie przecisnąć się nawet pod ubranie czy pod włosy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Niebezpieczne odkrycie pod wodą. Arsenał spoczywał na dnie dekadami
Osoby uczulone odczuwają ukąszenie kuczmana dużo gorzej. Mogą borykać się z takimi dolegliwościami jak wysypka, osłabienie czy nudności. Jeśli zauważysz u siebie takie objawy, najlepszym rozwiązaniem okaże się wizyta u lekarza, który przypisze odpowiednie środki na reakcję alergiczną.
Czy ukąszenie kuczmana jest groźne?
Gdy zauważysz na swoim ciele ukąszenie kuczmana, najlepiej przemyj swędzące miejsce wodą z mydłem. Ukojenie przynieść mogą nie tylko środki łagodzące dostępne w aptekach i drogeriach. Można zastosować metodę domową, czyli chłodny okład z sody lub octu.
Warto mieć na uwadze, że ukąszenie kuczmana zwykle jest niegroźne, choć dokuczliwe. Jednak niektóre gatunki tego owada mogą przenosić chorobotwórcze drobnoustroje, np. bakterię wąglika czy wirusa wywołującego zapalenie opon mózgowych.