UEFA: stołeczna komunikacja przygotowana do Euro
Komunikacja stołeczna jest w 100%
przygotowana do Euro, z bazy hotelowej możemy być zadowoleni w 85% - wynika z raportu UEFA oceniającego stan przygotowań do
imprezy, do którego dotarło "Życie Warszawy".
30.04.2008 | aktual.: 30.04.2008 03:02
W drugim raporcie Europejska Federacja Piłkarska oceniała transport lotniczy i miejski oraz bazę hotelową. Wyniki są zaskakujące: Warszawa i Kraków niemal spełniają wymogi UEFA.
Tak naprawdę w tych miastach można by za sześć tygodni zorganizować mistrzostwa. Baza, poza stadionami, jest właściwie gotowa - komentuje minister sportu Mirosław Drzewiecki. I dodaje: Niektórym wydaje się, że na Euro to Polskę trzeba zburzyć i wybudować od nowa. A przecież mnóstwo rzeczy już mamy, a reszta - w zaawansowanych planach.
Andrzej Bogucki, wiceprezes spółki PL2012 koordynującej przygotowania do Euro, przyznaje, że w raportach uwzględnia się też inwestycje planowane. Dlatego cieszymy się z raportu, ale patrzymy na niego ostrożnie - dodaje.
Najbardziej szokuje ocena komunikacji - pisze "ŻW". Urzędnicy UEFA uznali, że system transportowy jest więcej niż wystarczający do obsługi Stadionu Narodowego (mamy 35% nadwyżki w stosunku do wymagań). Jak to możliwe? Federacja założyła, że do 2012 r. II linia metra połączy rondo Daszyńskiego z Dworcem Wileńskim. Tymczasem ta data jest zagrożona. Dopiero wczoraj Metro Warszawskie wysłało do pięciu konsorcjów wniosek o składanie ofert (powinno to zrobić kilka miesięcy temu). Budowa ruszy nie wcześniej niż latem 2009 roku. Mogą jej zagrozić protesty w czasie przetargu, a później problemy techniczne w czasie budowy.
Nawet optymiści wątpią już w dotrzymanie terminu - mówi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Ale tragedii nie będzie, jeśli przygotujemy plan awaryjny. Trzeba zbudować nowoczesny przystanek kolejowy Stadion i kupić pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej - apeluje.
Dużą rolę w tak wysokiej ocenie komunikacji w stolicy odgrywa też świetna lokalizacja stadionu. Badania wykazują, że na taką imprezę ludzie chętnie przejdą trzy, cztery kilometry na piechotę. Podołamy komunikacyjnie, ale jako miasto stanu wyjątkowego - mówi sarkastycznie Michał Suliborski ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. Mieszkańcy będą zachęcani do wyjazdu, centrum zostanie zamknięte, a cała komunikacja rzucona do obsługi Euro 2012 kosztem innych rejonów miasta.
Minister Drzewiecki uspokaja, że tylko 1/4 tych, którzy przyjadą, pójdzie na mecze na stadion. Wielu będzie oglądało je na telebimach w pubach - wyjaśnia. (PAP)
Więcej: *”Życie Warszawy” - UEFA: transport jest ok”Życie Warszawy” - UEFA: transport jest ok*