UE-Rosja bez konkretów ws. Kaliningradu
Rozmowy na temat wpływu poszerzenia Unii Europejskiej na sytuację obwodu kaliningradzkiego nie doprowadziły dotychczas do zbliżenia stanowisk między Moskwą i Brukselą. Poinformowała o tym strona rosyjska po pierwszej części obrad komitetu współpracy Rosja-UE, który zebrał się w środę w Swietłogorsku, w obwodzie kaliningradzkim.
Po rozszerzeniu UE o Polskę i Litwę obwód kaliningradzki stanie się rosyjską enklawą wewnątrz Unii. Moskwa obawia się znacznego utrudnienia kontaktów obwodu z Rosją, a nawet jego izolacji.
Dotychczas niestety nie usłyszeliśmy nowych propozycji ze strony UE. Oczekujemy, że po południu znajdziemy punkty zbieżne - powiedział podczas przerwy w obradach szef delegacji rosyjskiej Maksim Miedwiedkow.
Komitet współpracy Rosja-NATO ma przygotować szczyt rosyjsko- unijny, który 29 maja odbędzie w Moskwie i będzie poświęcony właśnie problemom Kaliningradu.
Poza kwestiami wizowymi i tranzytowymi obrady dotyczą też innych problemów funkcjonowania obwodu kaliningradzkiego po rozszerzeniu UE, w tym energetyki, współpracy celnej, handlu, rybołówstwa, transportowu i telekomunikacji.
Przedstawiciel rosyjskiego MSZ w obwodzie kaliningradzkim Władimir Pisariuk porównał przyszłą sytuację obwodu kaliningradzkiego z sytuacją Leningradu (dziś Petersburga) podczas oblężenia przez wojska niemieckie w czasie II wojny światowej.(ck)