UE: Polak to pazerny fatalista - opinie internautów WP
(inf. własna)
25.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W środę Wirtualna Polska poinformowała o raporcie opracowanym na zlecenie Komisji Europejskiej Obraz Unii Europejskiej, postaw i oczekiwań społecznych w 15 krajach członkowskich i 9 państwach kandydujących. Według raportu Polak to: fatalista, pełny kompleksów, nie znający języków, gloryfikujący wartości narodowe, niechętny dzieleniu się suwerennością narodową w Unii Europejskiej i nastawiony pazernie do korzyści gospodarczych z członkostwa.
Informacja ta wywołała żywy oddźwięk internautów.
Wśród opinii przeważają głosy krytyczne zarówno wobec raportu, jak i oceniające nasze przyszłe członkostwo w UE : _ Właśnie teraz wiemy, co nas czeka w Unii - pogarda. Założę się, że polscy politycy będą bić brawo po wysłuchaniu tej opinii podczas jakiegoś szczytu w Brukseli_ - pisze anonimowy internauta. Wtóruje mu patriota: _ Unia Europejska i jej różne przybudówki kroją nas ile wlezie, mają tu niesamowity rynek zbytu, najtańszą kwalifikowaną siłę roboczą, obdzierają nas do gołego i jeszcze mają czelność nam coś wytykać._
Internauci przyznają się także do stopniowej zmiany poglądów: _ Z roku na rok jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiony do członkostwa. Teraz już wiem na pewno, że to Unii zależy na włączeniu nas do UE, po to , żeby już bez żadnych ceregieli wymazać Polskę z mapy Europy_ - napisał Mietek. Większość osób przychyla się do opinii, że w raporcie UE Polaków przedstawiono jako _ ludzi niewykształconych, nie znających języków, za to skarajnych narodowców, nastawionych na zysk ekonomiczny_ jak ujęła to * Monika Skóra*.
Charakterystyczne dla opiniodawców było przytaczanie własnych doświadczeń z pobytu w krajach UE i zestawianie ich z oceną Polaków zawartą w raporcie KE : _ Będąc we Włoszech , Grecji, Niemczech itp. nie mogłam porozumieć się nie ze względu na nieznajomość z mojej strony języków obcych ,ale dlatego ,że zadufani Włosi nie czują potrzeby edukacji , Grecy znają tylko słownictwo związane z gastronomią, a angielski Niemców nie przypomina powszechnie znanych języków_ - napisała cytowana już * Monika Skóra*.
Przewrotną opinię sformułował * Tomek (gronczewski@interia.pl)*: _ Przecież ten raport według mnie bardzo dobrze o nas świadczy! Autorzy ubrali go w pejoratywne słownictwo i zabarwili negatywnie, ale podsumowując: Polak jest niechętny dzieleniu się suwerennością - czytaj: po doświadczeniu decydowania za nas w Moskwie jesteśmy dość ostrożni co do Brukseli_ [...] _ - czy to nie jest trzeźwa ocena sytuacji? Do tego dochodzi żywe poczucie narodowości - spytajcie Niemca, czy jest Niemcem, czy Europejczykiem._
Nie wszyscy jednak podzielają krytyczną opinię wobec raportu : _ W większości jest to prawda pokutująca od wielu lat. Zakompleksiony Polak, mający do wszystkich żal za swój los i nie potrafiący dostosować się do nowych realiów. Zmienia się to, jednak bardzo powoli._ - napisał zibi.
Opinia taka nie była jedyną : * father rydzyk funclub* tak ustosunkował się do sprawy: _ Każdy ma prawo do opinii. Dlaczego odmawiasz tego prawa facetom z UE? Czy to ich wina, ze jesteśmy, jacy jesteśmy? A zamiast usprawiedliwiać polskie kompleksy może lepiej wziąć się wreszcie za ich uzdrawianie?_
Bardzo wielu internautów zabolał fragment raportu, który sugerował, że wadą Polaków jest gloryfikowanie wartości narodowych - _ Jesteśmy bodajże jedynym krajem europejskim gdzie tak mocno hołduje się tradycji. Jestem z tego dumny że mogę powiedzieć za granicą, że jestem Polakiem._ - napisał Jarosław .
Raport następująco podsumowuje internautka podpisująca się jako * Santi* - _ Gdzie oni prowadzili te badania? Gdyby tak rzeczywiście było, to nasz naród powinien sobie chyba żyły popodcinać. Wcale nie jestem pazerna i nic nie chcę od UE. Znam dobrze angielski, uczę się niemieckiego Czy jestem zakompleksiona? Chyba sobie żartują. Nie wstydzę się tego, że jestem Polką, nie ukrywam swojego narodowego pochodzenia w krajach, w których bywam._
(kam)(km)