UE obiecuje Polsce, że w każdej chwili negocjacje z Rosją mogą być przerwane
"Unia Europejska będzie mogła w każdej chwili zawiesić negocjacje z Rosją, jeśli wymagać tego będą okoliczności" - brzmi udostępniona deklaracja, jaką Finlandia proponuje dołączyć do mandatu negocjacyjnego, by przekonać Polskę do odstępstwa od weta.
Taka deklaracja, przedstawiona Warszawie w środę wieczorem, na razie nie skłoniła jeszcze Polski do ustępstw - dowiedział się PAP z dwóch różnych źródeł dyplomatycznych. Warszawa zażądała zmiany tekstu samego mandatu negocjacyjnego. O 10 rano w Brukseli rozpoczęły się decydujące rozmowy ambasadorów państw UE w sprawie mandatu negocjacyjnego, którego przyjęcie jest niezbędne, by w piątek na szczycie w Helsinkach rozpoczęły się negocjacje nowego porozumienia UE-Rosja.
By przekonać Polskę, do mandatu negocjacyjnego miałaby być też dołączona druga deklaracja, w której Unia Europejska i Komisja Europejska stwierdzają, że rosyjsko-polski spór handlowy wymaga natychmiastowego rozwiązania tak, by embargo zostało zniesione jak najszybciej.
Jak powiedziały rano źródła dyplomatyczne dużego kraju UE, jeszcze w środę późnym wieczorem Polska nie była usatysfakcjonowana obiema deklaracjami.
Warszawa żądała, by zmieniony został tekst samego mandatu negocjacyjnego. Chce, by wpisać do niego, iż z powodu utrzymywania embarga na polskie produkty rolne i mięsne negocjacje z Rosją mogłyby być przerwane w każdym momencie - poinformowały źródła.
Ten postulat jest nie do zaakceptowania dla wielu państw członkowskich. Nie należy wiązać sprawy embarga z negocjacjami. To dwie osobne sprawy - powiedział dyplomata francuski.
Polska postawiła w ubiegły poniedziałek weto w sprawie unijnego mandatu na negocjacje z Rosją, żądając rozstrzygnięcia sporu w sprawie nałożonego rok temu rosyjskiego embarga na niektóre polskie produkty mięsne i roślinne. Bez mandatu negocjacje UE z Rosją nie mogą się rozpocząć. Początkowo Polska blokując rozpoczęcie rozmów UE-Rosja, domagała się także ratyfikowania przez Rosję Karty Energetycznej i podpisania protokołu tranzytowego do karty. Nieoficjalnie jeden z fińskich dyplomatów powiedział w środę, że teraz w rozmowach w Brukseli "Polska mniej podnosi kwestie energetyczne".
Inga Czerny