UE: "elastyczne" wizy - tak, "korytarze" - nie
Szef dyplomacji Hiszpanii, która przewodniczy UE, określił we wtorek jako "logiczne" dążenie Rosji
do utrzymania swobody ruchu jej obywateli bez wiz do i z Kaliningradu. Zapowiedział "elastyczność" Unii w tym względzie.
18.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Josep Pique zastrzegł jednak, że na terytorium Polski i Litwy muszą być wdrożone reguły Schengen. Chodzi o umowy członków Unii, znoszące kontrole osobowe na granicach między nimi i ustanawiające listę krajów, od których obywateli Piętnastka wymaga wiz. Na liście tej figurują m.in. Rosja, Białoruś i Ukraina.
Rzecznik Komisji Jean-Christophe Filori oświadczył, że nie ma mowy ani o "korytarzach", pozwalających Rosjanom przejeżdżać przez Polskę i Litwę bez kontroli, ani o tranzycie bez wiz.
Wizy będą wymagane. Zapomnijmy też o korytarzach - dodał, pytany przez PAP, czy w grę wchodzą "zapieczętowane pociągi" lub przejazd bez paszportu, lecz jedynie z rosyjskim dowodem tożsamości. O tym, że unijni dyplomaci rozważają z Rosjanami takie możliwości, wspominał niedawno w korespondencji z Moskwy dziennik "Financial Times".
Według dyplomatów unijnych w Brukseli, zwłaszcza Hiszpania i Niemcy wykazują ostatnio wiele zrozumienia dla rosyjskich niepokojów, że Obwód Kaliningradzki zostanie "odcięty" od Rosji po wprowadzeniu przez Polskę i Litwę obowiązku wiz wobec Rosjan od połowy 2003 roku.
W sprawie Kaliningradu osiągnięto duży postęp, ale jest coś, o czym musimy nadal dyskutować, co jest bardzo delikatną sprawą dla Rosji, ale także dla sąsiednich krajów i dla nas wszystkich. To tranzyt osób i wizy - skomentował Pique.
UE ma jasne stanowisko, że chcemy być elastyczni pod warunkiem, że respektowane jest prawo unijne. To, czego nie możemy zrobić, i Rosjanie to doskonale rozumieją, to zrobienie wyjątku, łamiącego reguły Schengen - dodał, ale nie wyjaśnił, od którego momentu można by mówić o łamaniu tych reguł.
Zdaniem dyplomatów unijnych, część rządów UE i Komisję Europejską zaniepokoiła zwłaszcza postawa premiera Hiszpanii Jose-Marii Aznara na majowym szczycie UE - Rosja w Moskwie. Reprezentując tam Unię, podobno tak uległ urokowi prezydenta Władimira Putina, że obiecał mu uznanie Rosji za gospodarkę rynkową.
Ułatwi to Rosjanom obronę przed unijnymi procedurami antydumpingowymi, ale niektórzy w Unii uważają, że Rosja nie spełniła jeszcze warunków przyznania jej tego statusu.
Elastyczność Hiszpanii skłoniła trzech komisarzy - ds. stosunków zewnętrznych Chrisa Pattena, ds. poszerzenia Guentera Verheugena i ds. wewnętrznych Antonio Vitorino - do napisania listu, w którym przestrzegli rządy unijne, że nie można robić dla Rosji wyjątków, mogących zagrozić bezpieczeństwu wewnętrznemu poszerzonej Unii.
W efekcie szefowie dyplomacji Piętnastki oświadczyli w poniedziałek w Luksemburgu, że tranzyt osób między Kaliningradem a właściwą Rosją przez Polskę i Litwę musi się odbywać zgodnie z regułami unijnymi. (mag)