Udział Niemiec w operacji NATO w Macedonii pod znakiem zapytania
W niemieckim parlamencie brakuje większości dla poparcia udziału niemieckich żołnierzy w operacji NATO w Macedonii - uważa parlamentarzysta SPD, Harald Friese.
16.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rząd nie zdobędzie poparcia większości - ocenił Friese, przedstawiciel lewego skrzydła Socjaldemokratycznej Partii Niemiec w rozmowie z gazetą Heilbronner Stimme. Jego ugrupowanie zamierza głosować przeciwko wysłaniu żołnierzy Bundeswehry do Macedonii.
Według Friesego, co najmniej 28 parlamentarzystów SPD i czterech Zielonych będzie głosowało przeciw, podobnie jak zapowiada to opozycyjna Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU)
.
CDU, jak dotąd, odmawia zgody na plany socjaldemokratycznego rządu Gerharda Schroedera, by wysłać do Macedonii 500 żołnierzy Bundeswehry, jeżeli nie zostaną zwiększone wydatki na obronność. Poseł SPD uważa, że jeśli albańscy rebelianci złożą broń, operacja NATO będzie przydatna. Jeżeli jednak tego nie uczynią, operacja będzie trwała dłużej niż planowane 30 dni i nie wystarczą 3,5-tysięczne siły.
Jest duże niebezpieczeństwo, że dojdzie do starć zbrojnych z udziałem NATO. Ryzyko się nie opłaca - dlatego wyraźnie mówimy "nie", dla niemieckiego udziału w operacji NATO - zaznacza Friese.
Nadzwyczajne posiedzenie Bundestagu w tej sprawie odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, według niemieckiej gazety Bild - w czwartek lub w piątek. (aka)